Wpisy archiwalne w kategorii

Leśna jazda

Dystans całkowity:7613.00 km (w terenie 3724.00 km; 48.92%)
Czas w ruchu:190:36
Średnia prędkość:16.77 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Suma podjazdów:33300 m
Suma kalorii:144350 kcal
Liczba aktywności:182
Średnio na aktywność:41.83 km i 2h 19m
Więcej statystyk

Po lesie.

Czwartek, 19 maja 2011 · Komentarze(7)
Wybrałem się dzisiaj pojeżdzić po lesie.Dawno mnie tam nie było;)Pogoda wspaniała więc fajnie się kręciło.
Moda na budowę domków pod lasami. © sikorski33
Hotel w lesie. © sikorski33
Dzisiaj po leśnych drogach. © sikorski33
Spacerek po lesie. © sikorski33
Wiosennie,rowerowo po lesie. © sikorski33
Na dzisiejszej wycieczce rowerowej po lesie Rokickim.

Wiosenny wypad za miasto.

Środa, 20 kwietnia 2011 · Komentarze(9)
Przy tak pięknej pogodzie, grzechem by było siedzieć w domu. Po śniadaniu zapakowałem środki do czyszczenia roweru i pojechałem najpierw nad jezioro Rokickie.Tam zrobiłem serwis mojemu Kellysowi. Nad jeziorem spotkał mnie Andrzej który też nie mógł wysiedzieć w domu i wybrał się na rower, tak że w dalszą trasę wybraliśmy się razem. Pokręciliśmy się po lesie a następnie pojechaliśmy w kierunku Swarożyna, dalej drogą krajową 22 w kierunku Malborka. Na wysokości Bałdowa, Andrzej pojechał do domu a ja już sam do Kończewic i przez Lisewo do domu. Po drodze wpadłem jeszcze na cmentarz, zrobić porządek na grobie mamy. Wycieczka przy tak pięknej pogodzie była okey.
Wiosenne połowy. © sikorski33
W oczekiwaniu na pucowanie;) © sikorski33
Testowanie roweru po czyszczeniu i ustawieniu przerzutek. © sikorski33
Andrzej którego spotkałem dzisiaj na trasie. © sikorski33
Andrzeja spotkałem dzisiaj nad jeziorem Rokickim. Pokręcił dzisiaj trochę ze mną ,ale odłączył się na wysokości Bałdowa a ja pognałem już samotnie dalej.

Rajd rowerowy -W poszukiwaniu wiosny.

Sobota, 16 kwietnia 2011 · Komentarze(12)
Rajd został zorganizowany przez Lokalną Organizację Turystyczną Kociewie z siedzibą w Tczewie.Tematem przewodnim było poszukiwanie wiosny i oficjalne otwarcie sezonu rowerowego w naszym mieście.Wśród uczestników rajdu były dwie rowerzystki oraz dołączyli do nas dwaj koledzy ze Starogardu GD. Podczas odpoczynków organizowane były konkursy z nagrodami.Pogoda wspaniała,humory dopisywały tak że wszyscy wróciliśmy z wycieczki w doskonałych nastrojach:)
Zbiórka na placu papieskim. © sikorski33
Krótki odpoczynek. © sikorski33
Uczestnicy wycieczki na trasie wiodącej przez las. © sikorski33
Dwie Rodzynki wśród nas. © sikorski33
Odpoczynek w lesie- nadleśnictwo Boroszewo. © sikorski33
Naprawa czarnego łabędzia Asi. © sikorski33
Asia nadzoruje naprawę swojego roweru.
Na trasie dzisiejszej wycieczki. © sikorski33
Znależliśmy wiosnę w lesie. © sikorski33
Pogaduchy w trakcie posiłku-nadleśnictwo Bukowiec. © sikorski33
Korzenne cudaki:) - nadleśnictwo Boroszewo. © sikorski33
Zdjęcie zrobione w ogródku leśniczówki.
Pamiątkowe zdjęcie uczestników dzisiejszej wyprawy. © sikorski33

Niedziela po terenach wiejskich i leśnych.

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · Komentarze(11)

Samotnie po lesie i bezdrożach.

Wtorek, 29 marca 2011 · Komentarze(10)
Dzisiaj znowu samotnie.Rano podzwoniłem, ale nikogo nie udało mi się namówić na wypad rowerowy. Wybrałem dzisiaj trasę po leśnych i polnych drogach..Na trasie porobiłem kilka fotek, po za tym nic ciekawego się nie działo. Pogoda dopisała, jedynie wiatr trochę dokuczał.Teraz kilka fotek z dzisiejszej wycieczki.
Z rowerem na tle jeziora:) © sikorski33
Leśne przeszkody po silnych wiatrach. © sikorski33
Skutki wiosennych wiatrów. © sikorski33
Leśny trakt. © sikorski33
Efekty pracy drwali. © sikorski33
Las po zimowych roztopach. © sikorski33
Teraz mały przelocik-10km. drogą krajową, nad Wisłę i dalej polnymi drogami i bulwarem do Tczewa.
Na dzisiejszej trasie- wiejska droga. © sikorski33
Teraz, do domu na obiadek.

Wiosenna wycieczka.

Środa, 23 marca 2011 · Komentarze(13)
Dzisiaj nie udało mi się nikogo namówić na wyjazd. A ponieważ od rana była piękna pogoda, napełniłem bidon nektarem wieloowocowym i w trasę. Wybrałem się dzisiaj do lasu, bo dawno mnie tam nie widziano he,he. Ku mojemu zdziwieniu w lasach suchutko, tak że można spokojnie już jeżdzić. Pokręciłem się trochę po lesie i przy okazji porobiłem fotki, ukazujące budzenie się wiosny. Po wyjeżdzie z lasu to już na szosę i trochę kręcenia kilometrów z szybkością 30-40 km na godzinę. Noga dzisiaj nawet ładnie podawała:) Jednak na kołach 28 cali to jest inna jazda. Teraz kilka fotek z dzisiejszej wycieczki.
Droga wzdłuż kanału Młyńskiego-Okolice Tczewa. © sikorski33
Wiosenny krajobraz. © sikorski33
Piękna parka białych łabędzi:) © sikorski33
Pozostałości po zimie. © sikorski33
To pewnie ja, w lesie;) © sikorski33
Leśne widoki na dzisiejszej wycieczce. © sikorski33
W oddali widać znikających rowerzystów.
Jak widać na zdjęciu, można już śmigać po lasach. © sikorski33
Pogoda super i było fajne kręcenie;)

Jesienny wypad rowerowy.

Wtorek, 2 listopada 2010 · Komentarze(2)
Dzisiaj wybrałem się na leśną jazdę sam. Trasa -Tczew,Rokitki,Górki, cmentarz w mieście i do domku.Było dzisiaj zimno i pochmurnie.Zdjęcie zrobione nad jeziorem Rokickim.Trakt leśny.

Jesienny wypad rowerowy do lasu.

Sobota, 30 października 2010 · Komentarze(5)
Wybraliśmy się dzisiaj w trójkę na jazdę po lesie.Trasa wiodła przez lasy w Rokitkach,Swarożynie i Zdunach.Następnie powrót przez Subkowy,Gorzędziej i powrót do Tczewa.Pogoda z rana była nie za ciekawa. Mgła i zimno.Ale po dwóch godzinach się wypogodziło powrót do domu był przy świecącym słoneczku.Wycieczka udana.Droga w Zduńskim lesie.Taki piękny widok trzeba było uwiecznić na zdjęciu.Strumień w Zduńskim lesie.W tym miejscu kończy się jezioro Zduńskie.

Wypad do lasu.

Piątek, 29 października 2010 · Komentarze(3)
Dzisiaj wybrałem się do lasu po świeże gałązki które zawiozłem na grób Mamy. Przy okazji zrobiłem kilka fotek które wklejam.Mój Pamirek.Krzyż w lesie Rokickim.W lesie Rokickim.Droga w lesie Rokitki

Przegląd gwarancyjny roweru.

Wtorek, 26 października 2010 · Komentarze(3)
Dzisiaj pojechałem z moim nowym rowerem na przegląd gwarancyjny.Rower jak na razie spisuje się doskonale ale żeby nie utracić gwarancji nie miałem innego wyjścia.

Po przeglądzie chciałem przekręcić więcej kilometrów ale rozpadał się deszcz więc zmyłem się do domu. To jedno z moich zdjęć zrobionych w wędrówkach po lesie.