Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2017

Dystans całkowity:266.00 km (w terenie 109.00 km; 40.98%)
Czas w ruchu:15:36
Średnia prędkość:17.05 km/h
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Suma podjazdów:1478 m
Suma kalorii:10867 kcal
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:38.00 km i 2h 13m
Więcej statystyk

Środa ana rowerze - okolice Tczewa.

Środa, 29 marca 2017 · Komentarze(0)

Dzisiaj wyjechałem przy słonecznej pogodzie, powrót niestety w deszczu, do tego zrobiło się zimno i wietrznie - masakra... :(

Rower - okolice Tczewa
Rower - okolice Tczewa © sikorski33
Rower - okolice Tczewa
Rower - okolice Tczewa © sikorski33
Rower - okolice Tczewa. Ostatnio trzeba uważać na żaby, by je nie przejechać
Rower - okolice Tczewa. Ostatnio trzeba uważać na żaby, by je nie przejechać © sikorski33
Rower - okolice Tczewa
Rower - okolice Tczewa © sikorski33
Rower - okolice Tczewa
Rower - okolice Tczewa © sikorski33
Rower - okolice Tczewa
Rower - okolice Tczewa © sikorski33 
Nadciągają chmury, będzie padało. Uciekam do domu,ale i tak zmoknę...:(

Poniedziałek na rowerze - okolice Tczewa.

Poniedziałek, 27 marca 2017 · Komentarze(1)

Wycieczka udana, piękna słoneczna pogoda. W ubiegłym tygodniu musiałem odpuścić wyjazdy ze względu na przeziębienie.  Takich jak ja było dzisiaj więcej,wszyscy łapali pierwsze ,ciepłe promienie słoneczne...;)

Czwartek i piątek na rowerze - Tczew i jego okolice.

Sobota, 18 marca 2017 · Komentarze(1)

Zbiorczy wyjazd na rowerze za dwa dni,. W piątek musiałem skrócić wyjazd ze względu na deszcz. Wykorzystałem okazję i odwiedziłem kolegę, oraz zaprzyjaźniony sklep rowerowy. Opłacało się gdyż dostałem w prezencie dwie koszulki na rower... :) 

Czwartek na rowerze...



Piątek na rowerze...

Wycieczka rowerowa - Kociewie.

Niedziela, 12 marca 2017 · Komentarze(0)

Niedziela na rowerze. Wyjechałem o 10 rano gdyż musiałem wrócić do domu na 14 żeby obejrzeć kolarzy w tv. Takich jak ja było więcej,spotkałem na trasie mnóstwo rowerzystów,biegaczy i spacerowiczów. Dzisiaj deszczu nie było,wycieczka udana...;)

Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa © sikorski33

Okolice Tczewa na rowerze.

Piątek, 10 marca 2017 · Komentarze(1)

Wypad za miasto. Pogoda jednak zmieniła plany, gdy wyjeżdżałem nawet przebijało słońce, ale po godzinie zaczęło padać,momentami nawet solidny grad. Zdecydowałem więc skrócić trasę i wracać do domu. W lesie musiałem trochę popracować przy przednim hamulcu, strasznie piszczał przy hamowaniu. Na szczęście udało się zlikwidować piski i już w spokoju pojechałem dalej. Do domu wróciłem przemoknięty, gdyż nie miałem kurtki odpornej na deszcz... ;)

Niedziela na rowerze - okolice Tczewa.

Niedziela, 5 marca 2017 · Komentarze(1)

Krótki wypad za miasto. Jak wyjechałem nie padało ale po godzinie deszcz mnie nie oszczędził. Na szczęście po pół godzinie przestało padać i nawet momentami przebijało słońce. Na trasie spotkałem Dorotę z kilkoma rowerzystkami, jechały do kociewskiej zagrody na kawę i ciacho, zrobiły sobie dzień kobiet na rowerku... :)). Była chwila rozmowy, fotka i pojechałem dalej...  Ogólnie było fajnie. ;)