W tą niedzielę wybraliśmy się w siedmioosobowym składzie nad jezioro w Siwiałce. Było opalanie ,jedzonko,temacik i pierwsza kąpiel w tym roku. Pogada dopisała, więc majówka była udana.
Na zbiórkę przyjechali dzisiaj tylko Stasiu i Jurek. W tak upalną sobotę zaproponowałem trasę do Jantaru nad morze. Nie było sprzeciwu;)) W drodze musieliśmy się zatrzymać by naprawić koło od roweru Jurka. Na szczęście Stasiu miał odpowiednie klucze i się nam udało. Dalej już bez przeszkód dojechaliśmy nad morze. Tam pomoczyłem nogi a Jurek się wykąpał. Żałowałem że nie zabrałem ze sobą spodenek kąpielowych:( Do domu wróciliśmy już bez żadnych nieprzewidzianych niespodzianek. Pogoda dopisała. Zapowiadane burze jakoś nas ominęły. Wycieczka super:)) Mapa wycieczki
Dzisiaj udało mi się namówić Stasia i Jurka na wspólne kręcenie. Tras wycieczki - Sobowidz, Rukosin,Pruszcz Gd,,Suchy Dąb i Czatkowy do Tczewa. Dzisiejsza pogoda była wymarzona na jazdę rowerem. Było fajnie:)) Mapa wycieczki
Dzisiaj pojechaliśmy w czteroosobowym składzie ( Asia,Miarka,Wiesiek i ja) nad jezioro Borówno Wielkie. Wycieczka i ekipa super:))) Trasa na mapce. mapa wycieczki
Ponieważ było bardzo gorąco, postanowiłem więc dzisiaj pojeździć po lesie. Pojechałem do lasu Rokickiego. W lesie nie czuło się dzisiejszego upału, więc fajnie się jeździło.Do domu wróciłem przez Śliwiny,Górki i bulwar nadwiślański. Zdążyłem przed burzą:))
Dzisiaj rano założyłem nowy łańcuch w rowerze, następnie zrobiłem małą rundkę żeby sprawdzić jak się sprawuje. Ponieważ fajnie się jechało nakręciłem 52 km. Pogoda ostatnio nas rozpieszcza,było ciepło i słonecznie. Łańcuch okey.
W tą niedzielę wybrałem się na wycieczkę rowerową w towarzystwie Asi, Wieśka i Jurka na Pętlę Żuławską. Do Osłonki dotarliśmy z małymi przygodami.Dziękuję Asi za pomysł na dzisiejszą wycieczkę. Wycieczka fajowa:)) Pogoda też dopisała.
Zabytkowy kościół w Marzęcinie został wybudowany w stylu neogotyckim w 1852 roku, jako zbór ewangelicki. W 1947 roku, w wyniku napływu ludności katolickiej świątynia została zamieniona na kościół rzymskokatolicki.
Na obrzeżach Marzęcina można obejrzeć ciekawy zabytek hydrotechniczny - ruiny śluzy zaopatrzonej niegdyś we wrota przeciwsztormowe. Zbudowali ją Niemcy w 1884 r., by chronić wieś i zlewnię Kanału Panieńskiego przed wahaniami wody w Zalewie Wiślanym. Po osuszeniu w 1942 r. dużego fragmentu zalewu, śluza znalazła się na lądzie z dala od brzegów zbiornika.
Jedna z pierwszych przystani wykonana w ramach I Etapu projektu "ętla Żuławska". Zlokalizowana jest na 23 km Szkarpawy - na jej prawym brzegu, tuż przy ujściu Szkarpawy do Zalewu Wiślanego. To idealne miejsce wypadowe w wielu kierunkach. Przystań jest rozdzielona na dwie części wałem przeciwpowodziowym. Część nadwodna to drewniana keja, przy której głębokość wynosi około 1,8 metra - cumujemy do kei. Na kei znajdziemy przyłącza energetyczne, jest podciągnięta woda, cała keja jest oświetlona. Na części lądowej znajduje się Budynek a nim węzeł sanitarny, wiata na biesiady, miejsce na ognisko oraz boisko do siatkówki. Ze względu na to iż najbliższy sklep spożywczy znajduje się w odległości około 5 km od przystani możemy na miejscu wypożyczyć rower turystyczny. W sezonie 2012 miejsce te odwiedziło 1700 żeglarzy, przybyło 367 jednostek.
Dzisiaj myślałem już że pojadę sam. Udało mi się jednak dodzwonić do Darka i namówiłem go na wspólne kręcenie. Pogoda była cudowna, szkoda było siedzieć w domu. Pojechaliśmy przez Dąbrówkę, Sobowidz nad jezioro w Borównie, gdzie odwiedziłem znajomych. Następnie wpadliśmy do mojej córki w Starogardzie, była kawa, ciasto i temacik.Dalej już powrót przez Swarożyn ,Rokitki do Tczewa. Pogoda i wycieczka super:))
Na sobotnią majówkę pojechaliśmy w sześcioosobowym składzie. Nie będę się rozpisywał tylko wklejam większą ilość zdjęć które pokazują cały przebieg wycieczki. Dziękuje ekipie za wspaniałą wycieczkę :)) '
Jest to modrzewiowy dworek zbudowany w latach trzydziestych XX w. na polecenie i według częściowych planów Adolfa Hitlera. Służył on jako letnia rezydencja dla gauleitera okręgu gdańskiego NSDAP Alberta Forstera. Budynki poniżej dworku, pierwotnie zbudowane na polecenie Senatu Wolnego Miasta Gdańska jako prewentorium dla dzieci zagrożonych gruźlicą, w okresie rządów gauleitera Forstera były siedzibą szkoły dla aktywistów partyjnych, głównie młodzieży, a w ostatnich miesiącach wojny znajdował się tam szpital polowy. Zdjęcie na blogu rowerowym - Nefre.
Ruina kościoła gotyckiego z początku XIV wieku. Kościół spalony w 1945 roku, zachowały się zewnętrzne mury i część wieży. Na terenie przykościelnego cmentarza odrestaurowana kaplica rodziny Vessel i kilka ewangelickich nagrobków
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000