Wykorzystałem dzisiaj ładna pogodę na zrobienie małej rundki. Przy okazji przywiozłam trochę zielonego do dekoracji grobu, niedługo dzień zmarłych. Podobno jutro ma u nas padać i wiać :(
W niedzielę wybraliśmy się nad morze do Stegny. Tam Elbląskie Morsy zorganizowały otwarcie sezonu kąpielowego w morzu. Z Tczewa wyjechaliśmy w czteroosobowym składzie. Na trasie dołączyła do nas ekipa z Elbląga. Przed Stegną zorganizowaliśmy sobie ognisko ( były kiełbaski i dużo humoru)... :) Dalej pojechaliśmy lasami do Stegny. Udało się zdążyć na kąpiel morsów. Następnie ciepły posiłek w Barze Bosmańskim i powrót do domu. Elbląg zaserwował nam trasę powrotną, po polach i błocie,masakra. gdybym wiedział pojechał bym na góralu. Jakoś jednak się przepchałem, na moich cienkich oponkach.... W Tczewie pojechałem z Łukaszem do jego firmy umyć rowery... Wycieczka była super....:) Dziękuję ekipie za mile spędzony dzionek...;)
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000