Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sikorski33 z miasteczka Tczew. Mam przejechane 50142.61 kilometrów w tym 12929.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. baton rowerowy bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sikorski33.bikestats.pl free counters

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:634.00 km (w terenie 55.00 km; 8.68%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:1328 m
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:79.25 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
107.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: kcal
Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Nad morze do Stegny.

    Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 7

    Ponieważ zapowiadał się dzisiaj upalny dzień, po krótkiej naradzie wybraliśmy kierunek- morze.Tak że w piątkę(Stasiu,Heniek,Jurek,Tomek i ja) pognaliśmy do Stegny. Przy wjeździe do Stegny spotkaliśmy Mirka i Przemka którzy nas mijali.Było jedynie cześć i każdy pojechał w swoją stronę. My pojechaliśmy na plażę,tam trochę pomoczyliśmy się w morzu. Następnie było drugie śniadanie, a ponieważ zaczęło zbierać się na burzę, pognaliśmy do domu. Jednak w Kiezmarku dopadła nas i musieliśmy schować się pod mostem.Jak się trochę uspokoiło to wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy już prosto do domu. Wycieczka super, jedynie burza skróciła nam pobyt nad morzem.

    W drodze nad morze. © sikorski33
    Ekipa na trasie. © sikorski33
    Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Stegnie. © sikorski33
    Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Stegnie - szachulcowy kościół rzymskokatolicki zbudowany przez protestantów w latach 1681-1683.
    Atrakcja turystyczna w Stegnie. © sikorski33
    Centrum turystyczne w Stegnie. © sikorski33
    Plaża w Stegnie. © sikorski33
    Plaża w Stegnie. © sikorski33
    Chłodzenie się w morzu. © sikorski33
    Ekipa na deptaku nadmorskim,w Stegnie. © sikorski33
    Zaopatrzenie w napoje. © sikorski33
    W oczekiwaniu na przejście Burzy. © sikorski33



    Dane wyjazdu:
    75.00 km 0.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:18.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy: 30 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Kierunek-Cedry Małe.

    Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 8

    Wybrałem się dzisiaj w towarzystwie Stasia i Henia, do Błotnika.Postanowiliśmy zobaczyć nowo wybudowaną przystań wodną.Inwestycja jest realizowana w ramach projektu „Pętla Żuławska – rozwój turystyki wodnej: Etap I”Całkowita wartość realizowanych prac wynosi 5 583 947,5 zł netto.Przystań ulokowana w Błotniku to szansa dla amatorów sportów wodnych nie tylko z Trójmiasta i okolic, ale również dalszych regionów. Plan wykonaliśmy;)) W drodze powrotnej zahaczyliśmy o śluzę w Przegalinie.
    Przystań żeglarska w Błotniku. © sikorski33
    Przystań żeglarska w Błotniku. © sikorski33
    Stasiu i Heniek. © sikorski33
    Śluza w Przegalinie. © sikorski33
    Śluza Przegalina
    Właściwie to śluzy są dwie. Jedna nieczynna, zabytkowa, po lewej stronie, zwana Śluzą Północną. To także polecane miejsce na nocleg, choć należałoby sprawdzić, czy dozwolony. Znajduje się tu kilka dalb i pomostów, czasem zajętych przez statki. Kiedyś czynne były dwie śluzy jednocześnie – zabytkowa służyła do transportu tratew, nowa, zwana także śluzą południową – profesjonalnej żegludze. Od 1992 czynna jest tylko nowa śluza.
    Śluza w Przegalinie. © sikorski33
    Śluza w Przegalinie. © sikorski33
    Ja na dzisiejszej wycieczce. © sikorski33


    Dane wyjazdu:
    77.00 km 30.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:20.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy:220 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Rowerowe Harce po Gminie Kaliska .

    Sobota, 23 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 7

    Wybrałem się w tą sobotę z Asią i Wieśkiem do Kalisk na rajd rowerowy "Do lata". Do Kalisk pojechaliśmy pociągiem a z powrotem wracaliśmy rowerami.Trochę mieliśmy pecha, bo ja podczas robienia zdjęć, jadąc na rowerze, zaliczyłem glebę.Ale Wiesiek miał gorszą przygodę, bo w drodze powrotnej w Wędkowach został ugryziony przez psa. Na szczęście, sprawdziliśmy u właściciela i był szczepiony. Dalej już bez przeszkód dojechaliśmy do Tczewa. Pogoda dopisała i rajd był udany. Dzisiaj wrzucam więcej zdjęć.
    Tczewski dworzec kolejowy. © sikorski33
    Asia i Wiesiek.
    Dworzec kolejowy w Kaliskach. © sikorski33
    Zbiórka przed rajdem. © sikorski33
    Rowerowe harce. © sikorski33
    Na trasie rajdu. © sikorski33
    Rowerowe harce. © sikorski33
    Rowerowe harce. © sikorski33
    Pogawędka podczas postoju. © sikorski33
    Na jagodach. © sikorski33
    Na jagodach. © sikorski33
    Rowerowe harce. © sikorski33
    Odpoczynek nad jeziorem. © sikorski33
    Ośrodek wypoczynkowy. © sikorski33
    Jest jeszcze nie ukończony.. Właścicielem jest Michalczewski (bokser).
    Pięć łabędzi:)) © sikorski33
    Rowerowe harce. © sikorski33
    Agroturystyczne Gospodarstwo Cis. © sikorski33
    Tutaj planowy postój, na doładowanie akumulatorów.
    Temacik przy kawie. © sikorski33
    Rowerom też należy się odpoczynek. © sikorski33
    Kiełbaski z rożna, też były:) © sikorski33
    Wytyczanie trasy. © sikorski33
    Ekipa w całej okazałości. © sikorski33
    Rozdawanie pamiątkowych znaczków. © sikorski33
    Diabelski kamień w Pinczynie. © sikorski33
    Diabelski Kamień to największy na Kociewiu głaz narzutowy - jego obwód wynosi 14 m, wysokość 2,2 m. Według legendy diabeł zamierzał zniszczyć nim kościół.
    Zaopatrzenie na drogę powrotną. © sikorski33
    Nad jeziorkiem w Żabnie. © sikorski33

    Jeszcze wpadliśmy do Oli na kawkę, małego drinka i dalej już prosto do domu.
    Kategoria Rajdy rowerowe


    Dane wyjazdu:
    94.00 km 5.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:24.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy:320 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Kierunek Borówno.

    Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 5

    W tą sobotę pojechałem z Heńkiem,Jurkiem,Wojtkiem i Przemkiem nad jezioro, Borówno Małe. W drodze Przemek zgubił okulary, i musiał zawrócić. Dalsza historia zguby na jego blogu kliknij tutaj.My już dalej bez żadnych przygód dotarliśmy nad jezioro. Najpierw była kąpiel, następnie jedzonko i dalej w trasę. Drogę powrotną wybraliśmy przez Starogard,Pelplin,Brzuśce,Tczew. W Radostowie spotkaliśmy wycieczkę rowerową z miejscowości Subkowy. Trochę z nimi porozmawialiśmy, dalej już w deszczu wracaliśmy do domu. Wycieczka fajowa,jedynie tak udaną sobotę zepsuli mi nasi piłkarze:((
    Przystanek na trasie. © sikorski33
    Lubię jeździć takimi drogami. © sikorski33
    Odpoczynek na trasie. © sikorski33
    Jezioro - Borówno Małe. © sikorski33
    Miejsce docelowe dzisiejszej wycieczki. Oczywiście kąpanko.
    Nawadnianie organizmów. © sikorski33
    Było bardzo parno i zbierało się na deszcz.
    Wycieczka rowerowa. © sikorski33
    Młodzież ze szkoły podstawowej w Subkowach. Spotkaliśmy ich w drodze powrotnej do domu.
    Ekipa na trasie. © sikorski33
    Wspólnie z wycieczką jechaliśmy dwa km. trochę pogawędziliśmy, a ponieważ zaczął padać deszcz, szybciej pognaliśmy do Tczewa.

    Dane wyjazdu:
    47.00 km 15.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:18.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy:160 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Czwartkowa kąpiel.

    Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 6

    Dzisiaj w towarzystwie Henia, pojechałem wykąpać się do Siwiałki. Woda była ciepła, więc popływaliśmy około pół godziny. Chcieliśmy dzisiaj zaliczyć dłuższą trasę,niestety Heniowi popsuł się pedał,(nadaje się tylko do wymiany) więc musieliśmy wracać do domu. Na sam koniec złapał nas deszcz i trochę zmokliśmy. Jednak było fajnie:)
    Czwartkowa kąpiel-Jezioro Godziszewskie. © sikorski33
    Miejscowość Siwiałka.
    Uroki przyrody. © sikorski33
    Heniek na trasie. © sikorski33
    Uroki przyrody. © sikorski33
    Uroki przyrody. © sikorski33


    Dane wyjazdu:
    36.00 km 0.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:20.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy: m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Szukanie szyby samochodowej.

    Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 5

    Rano zadzwoniła córka( mieszka w Starogardzie Gd.) że w nocy zbito jej szybę w samochodzie. Prosiła mnie o poszukanie w okolicznych auto - złomowiskach. Wsiadłem więc na rower i pognałem na poszukiwanie. Nie znalazłem,ale na szczęście dostała w Starogardzie. Pojechałem więc w odwiedziny do kolegi, który mieszka w Bystrze a następnie już do domu. W drodze powrotnej złapał mnie deszcz. O dziwo w Tczewie nie padało.
    W poszukiwaniu szyby samochodowej. © sikorski33
    Na kawce u znajomych. © sikorski33
    Piesek pilnuje mój pojazd:)
    Widok na most i Wisłę. © sikorski33
    Most przez Wisłę w Tczewie.

    Dane wyjazdu:
    123.00 km 0.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:20.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy:320 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Kierunek -Ocypel.

    Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 11

    Na dzisiejsza wycieczkę wybrałem się w towarzystwie Stasia,Henia i Jurka. Obraliśmy kierunek Ocypel. Chłopaki chcieli się wykąpać w tamtejszym jeziorze (Ocypel – jezioro przepływowe w Polsce, na Kociewiu w kompleksie leśnym Borów Tucholskich, na obrzeżach wsi Ocypel w powiecie starogardzkim województwa pomorskiego (w gminie Lubichowo). Ja miałem w planie odwiedzić mojego kolegę Andrzeja,któremu zmarł brat i złożyć mu kondolencje. Plany zostały zrealizowane. Dzięki ładnej pogodzie i miłej atmosferze wycieczka udana:)

    Przed wycieczką. © sikorski33
    Małe poprawki przy rowerach.
    Krótki odpoczynek. © sikorski33
    Ekipa na trasie. © sikorski33
    Na trasie wycieczki. © sikorski33
    Przejazd przez Łapiszewo. © sikorski33
    Przejazd przez Łapiszewo. © sikorski33
    Miejsce docelowe dzisiejszej wycieczki. © sikorski33
    W drodze powrotnej. © sikorski33
    Ekipa na trasie. © sikorski33
    W drodze powrotnej. © sikorski33
    Ekipa na trasie. © sikorski33
    Tak zwane "Papieskie Wzgórze" na błoniach koło Pelplina © sikorski33
    Rondo przy Górze Jana Pawła II – „Rondo Męczenników Pelplina” © sikorski33

    A teraz szybko do domu na Euro2012.

    Dane wyjazdu:
    75.00 km 5.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:18.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy:218 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Wycieczka na groby w lasach skarszewskich.

    Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 5

    Wyjechaliśmy z Tczewa w czwórkę.Niestety Stasiu miał poważną awarię roweru i musiał wrócić do domu.Tak że dalej we trójkę z Heńkiem i Tomkiem pojechaliśmy dalej. Najpierw udaliśmy się na cmentarz żydowski w lasach skarszewskich,następnie nad jezioro Borówno Małe. Niestety, woda była tak zielona, że odebrała nam chęć do kąpieli.Postanowiliśmy więc pojechać do Subków, odwiedzić naszego kolegę z ekipy, który jest poważnie chory. Niestety w domu go nie było, rano pojechał do szpitala. Dalej w smutnych nastrojach, pojechaliśmy już do domu.
    Ścieżka rowerowa. © sikorski33
    Prowadzi nad jezioro w Borównie.
    Grób masowy w lasach skarszewskich. © sikorski33
    Zbrodnia w Skarszewach – seria zbiorowych mordów dokonanych przez członków SS oraz bojówki paramilitarnego Selbstschutzu w lasach wokół Skarszew. W październiku i listopadzie 1939 niemieccy okupanci w kilku miejscach zamordowali około 400 mieszkańców Skarszew i pobliskich wsi. Okolice Skarszew były największym miejscem kaźni ludności polskiej i żydowskiej w powiecie kościerskim.
    Cmentarz żydowski. © sikorski33
    W czasie okupacji niemieckiej okolice Skarszew były największym miejscem kaźni obywateli polskich w skali całego powiatu kościerskiego. Największe nasilenie egzekucji miało miejsce w październiku 1939, gdy formacje Gestapo, Selbstschutzu oraz SS wymordowały ok. 360 Polaków ze Skarszew i okolicznych miejscowości. niemieccy naziści wymordowali także, niewielką już wtedy, społeczność żydowską z tego miasteczka, oraz obozujących w okolicy Cyganów.
    Jezioro Borówno Małe. © sikorski33
    Odpoczynek nad jeziorem. © sikorski33
    Jezioro Borówno Małe.
    Cmentarz w Subkowach. © sikorski33