Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sikorski33 z miasteczka Tczew. Mam przejechane 50142.61 kilometrów w tym 12929.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. baton rowerowy bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sikorski33.bikestats.pl free counters

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:753.00 km (w terenie 104.00 km; 13.81%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:1380 m
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:94.12 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
94.00 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:260 m
Kalorie: kcal
Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Wirty Arboretum.

    Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 10

    W dzisiejszą upalną i wietrzną sobotę, postanowiliśmy przejechać mniej kilometrów.Po krótkiej naradzie wybraliśmy zwiedzenie Arboretum w Wirtach.Jest to najstarszy w Polsce Leśny Ogród Dendrologiczny.Tak że w towarzystwie Stasia,Andrzeja i Marcina pognaliśmy do Arboretum. Gdy dotarliśmy na miejsce, najpierw postanowiliśmy się schłodzić w pobliskim jeziorze a następnie dopiero pozwiedzać.Ponieważ dzisiaj upał dawał popalić, dalej już nic nie kombinowaliśmy i po zwiedzaniu pojechaliśmy prosto do domu.Wycieczka fajowa:)
    Krótki odpoczynek. © sikorski33
    Był taki upał że wybraliśmy miejsce w cieniu leśnych drzew.
    Jezioro Borzechowskie © sikorski33
    Dzisiaj tutaj kąpanie.
    Andrzej z Marcinem w jeziorku. © sikorski33
    Przy dzisiejszym upale to sama rozkosz.
    Stasiu olał pływanie;) © sikorski33
    W spokoju spożywa śniadanko:)
    Teraz ja w jeziorku:) © sikorski33
    Dojazd do Arboretum. © sikorski33
    Miejsce widokowe na Jezioro Borzechowskie. © sikorski33
    Arboretum Wirty - Najstarszy w Polsce Leśny Ogród Dendrologiczny. © sikorski33
    W latach 1875-1880 nadleśniczy Nadleśnictwa Wirty, Adam Putrich, wprowadził na teren szkółki drzew owocowych szpalerowe nasadzenia drzew i krzewów. Panująca wtedy w Europie moda na zadrzewienie gatunkami z innych stref klimatycznych nie ominęła również Wirt.
    Tablica informacyjna w Arboretum. © sikorski33
    Arboretum-Wirty © sikorski33
    Arboretum-Wirty © sikorski33
    Jeziorko w Arboretum. © sikorski33
    Ogród botaniczny w Arboretum. © sikorski33
    Aleja wśród drzewostanów-Arboretum © sikorski33
    Wiata turystyczna-Arboretum © sikorski33
    Na terenie Ogrodu dendrologicznego istnieje możliwość wynajęcia wiaty turystycznej oraz zorganizowania ogniska
    Aleja drzew egzotycznych. © sikorski33
    Obecnie na terenie 39 kwater (33,61 ha) rośnie blisko 145 gatunków, odmian i form roślin iglastych i 310 liściastych a także około 150 gatunków runa leśnego.

    Dane wyjazdu:
    82.00 km 10.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:20.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy:270 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Wykąpać się do Borówna.

    Czwartek, 25 sierpnia 2011 · dodano: 25.08.2011 | Komentarze 9

    Na zbiórce pojawili się dzisiaj-Marcin,Patryk ,Przemek i ja:) Pojechaliśmy do Borówna nad jezioro.Oczywiście wykąpać się. Pewnie to są już ostatki, bo woda w jeziorach jest coraz zimniejsza. Następnie wpadliśmy do mojej córki na kawę i dalej to już do domu. Niestety ale po długim czasie przytrafił się kapeć, trzeba było wymienić dętkę.Sprawnie to poszło i dalej bez żadnych niespodzianek wróciliśmy do domu.Było fajnie! Dziękuję ekipie za wspólne Kręcenie:)
    Zbiórka na przystanku autobusowym, przy PKS. © sikorski33
    Załoga podczas kąpieli;) © sikorski33
    Jezioro w Borównie.
    Rowery podczas odpoczynku;) © sikorski33
    W Starogardzie u mojej córki. © sikorski33
    Przyjechaliśmy odwiedzić i przy okazji wypić kawę.
    Na trasie. Krótki odpoczynek. © sikorski33
    Niestety,ale to już widoczek jesienny. © sikorski33
    Ja focę a ekipa cierpliwie czeka;) © sikorski33
    Naprawa roweru. © sikorski33
    Dzisiaj bez kapcia się nie obeszło:(

    Dane wyjazdu:
    153.00 km 0.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:22.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy: 60 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Na plażę do Krynicy Morskiej.

    Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 22.08.2011 | Komentarze 9

    Ponieważ w sobotę wiało ja diabli, pojechaliśmy nad morze w niedzielę. Pogoda się wyklarowała, więc mieliśmy wreszcie prawdziwe lato. Na miejsce zbiórki przyjechali Tomek,Marcin.Przemek no i ja.Pojechaliśmy do Krynicy Morskiej na letni relaksik.Nie będę się rozpisywał, zobaczcie jak było na fotkach. Dziękuję ekipie za wspaniałą wycieczkę.
    Dzisiejsza ekipa. © sikorski33
    Tomek, Marcin,Przemek a ja robię fotkę;)
    Na trasie do Krynicy Morskiej. © sikorski33
    Oczekiwanie na przejazd przez most zwodzony w Rybincu. © sikorski33
    Powód oczekiwania na przejazd;) © sikorski33
    Krynica Morska. © sikorski33
    Miejsce docelowe dzisiejszej wycieczki.
    Bulwar w porcie nad Zalewem Wiślanym-Krynica Morska. © sikorski33
    Na bulwarze-Krynica Morska © sikorski33
    Port jachtowy w Krynicy Morskiej. © sikorski33
    Tomek z lornetą:) © sikorski33
    Ekipa na tle latarni morskiej. © sikorski33
    Krynica Morska
    Wreszcie na plaży! © sikorski33
    Będzie kąpanie:)
    Ja w morzu:) © sikorski33
    Ale radocha:) © sikorski33
    Koniec zabawy:( © sikorski33
    Czas wracać do domu:(
    Krynica Morska. © sikorski33
    Atrakcja turystyczna. © sikorski33
    Pociąg ten kursuje tylko w okresie letnim.
    Kolejka wąskotorowa w całej okazałości. © sikorski33
    Powrót do domu. © sikorski33
    Przed nami 80 km.

    Dane wyjazdu:
    109.00 km 22.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:20.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy:340 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Kąpanie i zwiedzanie na Kociewiu.

    Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 16.08.2011 | Komentarze 10

    Dawno się nie kąpałem, więc namówiłem Henia by ze mną pojechał nad jezioro. Tak więc pognaliśmy do Godziszewa.Tam się wykapałem. Przy okazji wpadliśmy do znajomych na kawkę.Dalej to już do domu.Za Starogardem spotkaliśmy Asię z Wieśkiem którzy jechali zwiedzać i focić stare zabytki .Heniek pojechał do domu a ja zabrałem się z nimi w dalszą drogę. Asia miała wytyczoną trasę zwiedzania.Więc sobie z nimi spokojnie kręciłem i przy okazji porobiłem trochę fotek, które zaraz wkleję. Wycieczka udana:) Dziękuję Asi,Wieśkowi no i Heniowi za dzisiejsze wspólne kręcenie!


    Nad jeziorkiem. © sikorski33
    Było pływanie:)
    Heniek na mnie czeka. © sikorski33
    W odwiedzinach u rodziny Henia. © sikorski33
    Zabytkowy pałac -Nowa Wieś Rzeczna. © sikorski33
    We wsi znajduje się zabytkowy pałac z XIX w. wraz z parkiem krajobrazowym. W XIX w. należał do niemieckiej rodziny Hertzbergów. W 1924 r. majątek ziemski Nowa Wieś wraz z pałacem nabył Stefan Przanowski. Po II wojnie światowej majątek został przejęty przez Państwo i utworzona PGR. Dzisiaj nie jest już prowadzona działalność rolna w tym zakładzie. Zaś pałac został sprzedany prywatnej osobie.
    Zabytkowy pałac -Nowa Wieś Rzeczna. © sikorski33
    Asia z Wieśkiem. © sikorski33
    Hotel Hubertus.
    Pamiątkowa fotka z Asią. © sikorski33
    Hotel Hubertus-Rokocin. © sikorski33
    Hotel położony jest w malowniczej okolicy Kociewia, wśród rokocińskich lasów, łąk i jezior.
    Wiesiek i ja podczas odpoczynku. © sikorski33
    Hotel Hubertus
    Na leżakach:) © sikorski33
    Hotel Hubertus
    Szukanie trasy do Pinczyna. © sikorski33
    Pałac w Rokocinie. © sikorski33
    Pałac z 1 poł. XIX w.
    Dwór wchodzi w skład zespołu dworsko-parkowego i swoimi tradycjami rezydencji ziemskiej sięga XVI wieku. Budynek, który obecnie się tam znajduje powstał w 1 poł. XIX wieku.
    Drobne zakupy. © sikorski33
    Parafia rzymsko-katolicka p.w. Św. Jana Chrzciciela © sikorski33
    Neobarokowy kościół w Suminie z nawiązującym do baroku wyposażeniem powstał w latach 1926 - 1927.
    Asia foci kościół. © sikorski33
    A ja sobie siedzę na czarcim kamieniu:) © sikorski33
    Czarci Kamień koło Pinczyna
    Diabeł mając swoją ziemską siedzibę koło Pinczyna, małej miejscowości oddalonej o 3 km od Zblewa, był zły na ludzi, że tak chętnie uczęszczają do kościoła. Postanowił im w tym przeszkodzić.
    Nocą przyciągnął na łańcuchu wielki głaz narzutowy i zamierzał nim zatarasować kościelne drzwi. Dotarł już w pobliże wsi, gdy zapiał kogut zwiastun świtu. Jednocześnie anioł z nieba dotkną jego ręki. Zrozumiał, że musi odstąpić od nieukończonej roboty i pozostawić olbrzymi kamień. Porzucił więc go i uciekł. Ten wielki narzutowy głaz leży jeszcze dzisiaj na pobliskiej łące.
    W przeszłości był on o wiele większy. Przed laty jego część odłupano i użyto jako materiału budowlanego. Na tej właśnie części widoczne były podobno odciski kopyt, pozostawione przez diabła ze złości za to, że pianie i anioł stróż przeszkodziły mu w jego podstępnych planach. Na kamieniu do dziś widoczne są natomiast ślady po łańcuchu, którym posłużył się diabeł się diabeł, chcąc pobożnym ludziom z okolic Pinczyna sprawić figiel. Jest to największy na Kociewiu głaz narzutowy (eratyk) o 14 m obwodu, 3,5 m długości, 3,2 szerokości i 2,2 m wysokości.
    Powrót do domu. © sikorski33

    To nara, do następnej wycieczki:)

    Dane wyjazdu:
    94.00 km 0.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:18.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy: m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Z ekipą do Gniewu.

    Sobota, 13 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 10

    Wybraliśmy się dzisiaj na na zamek do Gniewu.Pogoda z rana była wspaniała.Niestety po dojechaniu do celu zaczął padać deszcz.Tak że już z krótkimi przerwami jazdę mieliśmy mokrą:) Na zamku odbywały się uroczystości które opisałem przy zdjęciach.Mimo brzydkiej pogody było fajowo, tak że wycieczka udana: Przebieg trasy dzisiejszego wypadu-(Tczew,Pelplin,Gniew,Walichnowy,Rudno,Tczew).
    Ekipa na dzisiejszej wycieczce.. © sikorski33
    Jeszce świeciło słońce.
    Zamek w Gniewie. Miejsce docelowe dzisiejszej wycieczki. © sikorski33
    Krzyżacki zamek na planie czworoboku. Zbudowany pod koniec XIII i w 1. połowie XIV wieku był najpotężniejszą twierdzą zakonu na lewym brzegu Wisły, stanowił siedzibę komtura. Podczas rozbiorów wielokrotnie zmieniał swą funkcję, służąc m.in. za spichlerz (w tym celu przebudowany w XVIII w.) i więzienie. Rekonstruowany po połowie XIX w., wtedy też rozebrano dużą czworoboczną wieżę w narożu wschodnim i zastąpiono ją wieżyczką. Spłonął w pożarze w 1921 r. Odbudowa zabytku rozpoczęła się w latach 1968-1974, a jej sponsorem były Zakłady Mechanizmów Okrętowych "FAMA". Drugi etap odbudowy rozpoczął się w 1992 r. z inicjatywy Urzędu Miasta i Gminy. Obecnie na zamku odbywają się tu turnieje rycerskie, pokazy kowalstwa artystycznego, kolonie i inne imprezy.
    Zamek w Gniewie, © sikorski33
    Zamek w Gniewie. © sikorski33
    Schowani przed deszczem. © sikorski33
    Musieliśmy przeczekać bo strasznie lało.
    Pamiątka z Gniewu. © sikorski33
    Plac zamkowy na którym odbywają się turnieje rycerskie-Gniew. © sikorski33
    Niestety lało i dzisiejsze uroczystości przeniosły się na plac zamkowy.
    Na placu zamkowym w Gniewie. © sikorski33
    Inscenizacja „Vivat Wasa, Vivat Rzeczpospolita” w Gniewie, przybliżająca bitwę z 1626 roku między wojskami Zygmunta III Wazy i króla Szwecji Gustawa Adolfa.
    Inscenizacja walki na placu placu zamkowym-Gniew. © sikorski33
    Tak dzisiaj padało. © sikorski33
    Mimo deszczu, trzeba było się zbierać i jechać do domu.
    W drodze powrotnej do Tczewa. © sikorski33
    Ostatni postój w drodze do domu. © sikorski33


    Dane wyjazdu:
    124.00 km 20.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:24.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy:190 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Do Kwidzyna.

    Sobota, 6 sierpnia 2011 · dodano: 06.08.2011 | Komentarze 16

    Na wycieczkę wybraliśmy się w piątkę.Heniek,Stasiu,Jurek,Przemek i ja. Dzisiaj mnie przegłosowali i pojechaliśmy do Kwidzyna. Nie pasowało mi, bo na tej trasie nie ma jeziora do kąpania. Nie było wyjścia i pognałem z nimi do tego Kwidzyna.Po drodze sprawdziliśmy jak idą prace nad budową nowego mostu koło Korzeniewa..Dalej to już pojechaliśmy na miejsce docelowe dzisiejszej wycieczki. Pokręciliśmy się trochę po mieście a następnie udaliśmy się na zamek który jest największą atrakcją turystyczną w Kwidzynie. Tam porobiłem trochę fotek żeby wrzucić na bloga.Po krótkim odpoczynku na rowery i do domu. A jeszcze tych kilometrów trochę zostało!
    Mimo braku kąpieli na dzisiejszej wycieczce;( można ją uznać za bardzo udaną. Dziękuję ekipie z a miłą atmosferę,oby tak zawsze:)O pogodzie nie piszę bo widać na zdjęciach.
    Żniwa idą całą parą. © sikorski33
    Na zdjęciu ja z Przemkiem.
    Dzisiejsza ekipa. © sikorski33
    Budowa mostu pod Kwidzynem. © sikorski33
    Most pod Kwidzynem – budowany most wantowy na Wiśle w ciągu drogi krajowej nr 90 pomiędzy wsią Korzeniewo w województwie pomorskim, w powiecie kwidzyńskim i wsią Opalenie w województwie pomorskim, w powiecie tczewskim.
    Przeprawa przez Wisłę w Korzeniewie. © sikorski33
    Ze względu na wysoki stan wody, jest nieczynna.
    Parafia Trójcy Świętej w Kwidzynie. © sikorski33
    Parafia Trójcy Świętej w Kwidzynie - rzymskokatolicka parafia położona w diecezji elbląskiej, w Dekanacie Kwidzyn-Śródmieście. Obejmuje swym zasięgiem dzielnicę Stare Miasto w Kwidzynie. Utworzona w 1872 przy kościele św. Trójcy jako pierwsza, po reformacji parafia katolicka w mieście. Mieści się przy ulicy Piłsudskiego. Od 1993 jest prowadzona przez ojców Franciszkanów.
    Zamek w Kwidzynie. © sikorski33
    Zamek zaczęto budować ok. 1233, ukończono w drugiej połowie XIV w. Skrzydła południowe i wschodnie zostały rozebrane w końcu XVIII w., od tego czasu wnętrza kilkakrotnie przebudowywano na potrzeby urzędów, a w latach 1855-1875 budowlę poddano rekonstrukcji. Obecnie mieści się tutaj muzeum.
    Zamek w Kwidzynie od strony zachodniej. © sikorski33
    Zamek w Kwidzynie. © sikorski33
    Widok z placu przed teatrem.
    Skrzydło zamku w Kwidzynie. © sikorski33
    Ja podczas odpoczynku. © sikorski33
    Fontanna na placu przed teatrem w Kwidzyniu.Jak widać dzieciaki mają radochę-sam bym chętnie wskoczył.
    Ekipa sobie odpoczywa:) © sikorski33
    A ja pstrykam fotki.

    Dane wyjazdu:
    69.00 km 20.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:22.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy:260 m
    Kalorie: kcal
    Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Do Borówna nad jezioro.

    Czwartek, 4 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 7

    Pogoda wspaniała, więc razem z Heńkiem i Stasiem wybraliśmy się nad jezioro w Borównie.Po drodze w Starogardzie zgubiliśmy Stasia, więc dalej pojechaliśmy we dwójkę.W Żabnie wpadliśmy na kawę do mojej córki.Dalej to już pognaliśmy nad jezioro. Tam opalanko i kąpanie.Pogoda wspaniała tak że nie chciało się wracać. Nie było jednak innego wyjścia i przyszedł czas na powrót do domu. Jeśli chodzi o Stasia to dotarł szczęśliwie do domu. Wycieczka superacka:)
    Poranek nad jeziorem Rokickim. © sikorski33
    Tutaj czekaliśmy ze Stasiem na Henia -miał dojechać po zjedzeniu śniadania. Doczekaliśmy się:)
    W drodze nad jezioro w Borównie. © sikorski33
    Po drodze zatrzymaliśmy się u mojej córki na kawie. Mieszka w Starogardzie Gd.
    Dzisiejsze miejsce docelowe wycieczki. © sikorski33
    Jezioro- Borówno Wielkie.
    Widać że nie tylko my przyjechaliśmy na rowerach:) © sikorski33
    Na zdjęciu Heniek.
    Ja oczywiście w wodzie:) © sikorski33
    Woda cudowna:)
    Rowerek w cieniu a ja w jeziorze he he. © sikorski33
    Ścieżka rowerowa prowadząca nad jezioro. © sikorski33
    Powrót do domu.
    Leśna ścieżka rowerowa. © sikorski33
    Okolice Borówna.

    Dane wyjazdu:
    28.00 km 22.00 km teren
    h km/h:
    Maks. pr.:0.00 km/h
    Temperatura:22.0
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy: m
    Kalorie: kcal
    Rower:Pamir
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Kręcenie po lesie.

    Wtorek, 2 sierpnia 2011 · dodano: 02.08.2011 | Komentarze 8

    Wybrałem się dzisiaj pojeżdzić po lesie Rokickim.Przy okazji pochodziłem trochę za grzybami.O dziwo nawet trochę znalazłem:) Tak że był obiadek z świeżymi podgrzybkami.Fajnie się dzisiaj jeżdziło. W lesie było sucho a do tego przez drzewa świeciło słoneczko. Relaksik udany. Dzisiaj zdjęcia zrobione w lesie.
    Leśna droga. © sikorski33
    Leśna droga. © sikorski33
    Leśny trakt. © sikorski33
    Pamir odpoczywa a ja ganiam za grzybami;) © sikorski33
    Leśny widoczek;) © sikorski33
    Ktoś popijał w tym miejscu Żubra. Leśna wódka-hi, hi.A może leśne zwierzęta zrobiły sobie balangę;)