Kąpanie i zwiedzanie na Kociewiu.
Nad jeziorkiem.© sikorski33
Heniek na mnie czeka.© sikorski33
W odwiedzinach u rodziny Henia.© sikorski33
Zabytkowy pałac -Nowa Wieś Rzeczna.© sikorski33
Zabytkowy pałac -Nowa Wieś Rzeczna.© sikorski33
Asia z Wieśkiem.© sikorski33
Pamiątkowa fotka z Asią.© sikorski33
Hotel Hubertus-Rokocin.© sikorski33
Wiesiek i ja podczas odpoczynku.© sikorski33
Na leżakach:)© sikorski33
Szukanie trasy do Pinczyna.© sikorski33
Pałac w Rokocinie.© sikorski33
Dwór wchodzi w skład zespołu dworsko-parkowego i swoimi tradycjami rezydencji ziemskiej sięga XVI wieku. Budynek, który obecnie się tam znajduje powstał w 1 poł. XIX wieku.
Drobne zakupy.© sikorski33
Parafia rzymsko-katolicka p.w. Św. Jana Chrzciciela© sikorski33
Asia foci kościół.© sikorski33
A ja sobie siedzę na czarcim kamieniu:)© sikorski33
Diabeł mając swoją ziemską siedzibę koło Pinczyna, małej miejscowości oddalonej o 3 km od Zblewa, był zły na ludzi, że tak chętnie uczęszczają do kościoła. Postanowił im w tym przeszkodzić.
Nocą przyciągnął na łańcuchu wielki głaz narzutowy i zamierzał nim zatarasować kościelne drzwi. Dotarł już w pobliże wsi, gdy zapiał kogut zwiastun świtu. Jednocześnie anioł z nieba dotkną jego ręki. Zrozumiał, że musi odstąpić od nieukończonej roboty i pozostawić olbrzymi kamień. Porzucił więc go i uciekł. Ten wielki narzutowy głaz leży jeszcze dzisiaj na pobliskiej łące.
W przeszłości był on o wiele większy. Przed laty jego część odłupano i użyto jako materiału budowlanego. Na tej właśnie części widoczne były podobno odciski kopyt, pozostawione przez diabła ze złości za to, że pianie i anioł stróż przeszkodziły mu w jego podstępnych planach. Na kamieniu do dziś widoczne są natomiast ślady po łańcuchu, którym posłużył się diabeł się diabeł, chcąc pobożnym ludziom z okolic Pinczyna sprawić figiel. Jest to największy na Kociewiu głaz narzutowy (eratyk) o 14 m obwodu, 3,5 m długości, 3,2 szerokości i 2,2 m wysokości.
Powrót do domu.© sikorski33
To nara, do następnej wycieczki:)