Wycieczka rowerowa w górę Wisły

Sobota, 1 października 2011 · Komentarze(7)
Na wycieczkę stawili się dzisiaj Heniek,Stasiu,Jurek,Tomek i ja.Po naradzie wybraliśmy trasę w górę Wisły.Najpierw pojechaliśmy w kierunku Białej Góry. Dalej na przeprawę promową przez Wisłę w Janowie.Następnie na chwilkę wpadliśmy odwiedzić zamek w Gniewie. Tam trochę pofociłem i pognaliśmy do domu.Pogoda dzisiaj dopisała. Wycieczka udana.Dokładniejszy opis wycieczki, przy załączonych zdjęciach. poniżej.
Jeszcze w Tczewie. © sikorski33
Na początek Jurek łapie kapcia. Było klejenie dętki. Udało się, bo już całą wycieczkę przejechał bez problemów.
Na trasie. © sikorski33
Szukamy dojazdu do zniszczonego mostu w okolicach Piekła.
Okoliczny mieszkaniec tłumaczy jak dojechać do mostu Jagow Brücke. © sikorski33
Wreszcie dojechaliśmy. © sikorski33
Koledzy zabierają się za śniadanie a ja idę robić zdjęcia.
Zniszczony most Jagow Brücke. © sikorski33
4 km Nogatu tuż przed odgałęzieniem kanału Wisła - Nogat.
Zachowany przyczółek na wschodnim brzegu.
Nogat jesienią. © sikorski33
Nogat – rzeka stanowiąca wschodnie ramię ujściowe Wisły, oddzielona od drugiego z ramion, Leniwki, śluzą w Białej Górze, żeglowna na całej długości. Uchodzi licznymi odnogami do Zalewu Wiślanego tworząc niewielką deltę.
Jesienny krajobraz. © sikorski33
Okolice Białej Góry. W oddali widać Nogat.
Śluza w Białej Górze. © sikorski33
Na śluzie widać moją ekipę.
Przeprawa promowa przez Wisłę w Janowie. © sikorski33
Na zdjęciu Tomek i ja. W oddali widać zamek w Gniewie.
Oczekiwanie na prom. © sikorski33
Ekipa. Od prawej-Heniek,Stasiu,Jurek i Tomek. © sikorski33
Na promie przez Wisłę. © sikorski33
Zamek w Gniewie. © sikorski33
Zamek w Gniewie to najpotężniejsza twierdza Zakonu Krzyżackiego na lewym brzegu Wisły. Zbudowana na przełomie XIII i XIV wieku była domem komturów krzyżackich, a w czasach polskich siedzibą starostów.
Obecnie w murach gniewskiej warowni mają siedzibę:
Fundacja "Zamek w Gniewie",
Stowarzyszenie Centrum Myśliwskie,
Oddział Muzeum Archeologicznego w Gdańsku,
Chór "Schola Cantorum Genevensis",
Na dziedzińcu zamku w Gniewie. © sikorski33

Czwartkowy wypad nad jezioro.

Czwartek, 29 września 2011 · Komentarze(9)
Dzisiaj planowany wypad nad jezioro. Przyjechał po mnie Heniek i po krótkiej naradzie wybraliśmy jezioro w Siwiałce. Nad jeziorem było kąpanko.Następnie pognaliśmy do Boroszewa na świeże drożdżówki. Po krótkim odpoczynku pognaliśmy do domu. Jechaliśmy prawie całą drogę leśnymi i polnymi drogami. Mieliśmy więc okazję podziwiać uroki polskiej jesieni. Pogoda była dzisiaj wspaniała.Tak że wycieczkę można zaliczyć do tych udanych. Dziękuję Heniowi za wspólne kręcenie:)
Polana nad jeziorem w Siwiałce. © sikorski33
Rowery nie lubią kąpieli ;) © sikorski33
Jezioro jak kryształ. © sikorski33
Czystość wody w jeziorze Siwiałka, fantastyczna.
Jeszcze jeden widoczek jeziora. © sikorski33
Woda robi się już zimna.
Zakochana parka na spacerze:) © sikorski33
Uroczy zakątek. © sikorski33
Przyroda i ja. © sikorski33
Ja na trasie dzisiejszej wycieczki. © sikorski33
Henio na trasie dzisiejszej wycieczki. © sikorski33
Ja robię zdjęcie i podziwiam uroki jesieni.
Odpoczynek w Boroszewie. © sikorski33
Przy tym sklepie często zatrzymujemy się ma świeże drożdżówki.
Uroki polskiej jesieni. © sikorski33

Wypad do lasu.

Wtorek, 27 września 2011 · Komentarze(7)
Wczoraj ładna pogoda wygnała mnie na własne MTB:) Tak że na Pamirze pognałem do pobliskiego lasu by pojeżdzić po leśnych ścieżkach. Przy okazji nazbierałem trochę grzybów,same podgrzybki oraz jedna Kania. Podsmażyłem z cebulką, jajkiem, do tego bułka i piwo,kolacja jak znalazł:)
Pamirek w lesie:) © sikorski33

Maraton rowerowy "Żuławy Wkoło" Tczew.

Sobota, 24 września 2011 · Komentarze(14)

W tą sobotę Tczew był współorganizatorem trzech imprez rowerowych.Happening rowerowy - przejazd zorganizowanej grupy rowerzystów ulicami Tczewa wraz z imprezami towarzyszącymi na terenach wojskowych. Mistrzostwa Kociewia MTB 2011. Mistrzostwom MTB towarzyszyły liczne imprezy: konkursy rowerowe dla całych rodzin, konkursy dla dzieci, działania animacyjne. Oraz Żuławy Wkoło.Po raz drugi Tczew był współorganizatorem rowerowego maratonu. Impreza była adresowana do wszystkich miłośników kolarstwa. Start i meta rajdu znajdowały się na Bulwarze Nadwiślańskim, Były dwie trasy do wyboru,170 km.i 90km. Ja wybrałem się na 90km.Z Tczewa z moich znajomych pojechała tylko Asia(Nefre) oraz Jurek.Na 170 km pojechał Marcin(siestre 19)Na trasie miałem okazję poznać rowerzystkę z B.S. Maraton jak dla mnie bardzo udany, jedynie silny wiatr utrudniał miejscami szybszą jazdę. Dokładniejsza relacja w opisach razem ze zdjęciami.

Maraton szosowy " Żuławy Wkoło" -Asia,Jurek i ja przed startem. © sikorski33
Organizowany przez Stowarzyszenie maratony rowerowe łączy idea braku jakiejkolwiek klasyfikacji i niewyłanianie pojedynczego tryumfatora. Każdy, kto dojedzie do mety, traktowany jest jak zwycięzca i zostaje uhonorowany pamiątkowym medalem oraz imiennym dyplomem z zapisem osiągniętego czasu, na wybranym przez siebie dystansie. Nieważne, na jakim rowerze jeździsz, ważne, że ustanowisz swój własny rekord!
Skanowanie kodów kreskowych przed startem. © sikorski33
Przygotowanie do startu. © sikorski33
Na fotce ekipa z Tczewa - Asia,Jurek i ja.
Na trasie - Żuławy Wkoło. © sikorski33
Gospodarzem imprezy jest miasto Tczew. Start i meta znajdują się przy Bulwarze Wiślanym, nieopodal historycznego mostu. Trasa Żuławy Wkoło w całości przebiega przez Żuławy Wiślane. Została zaplanowana tak, aby jazda była przede wszystkim przyjemnością, dostarczającą pozytywnych wrażeń sportowo-turystycznych i krajoznawczych. Oznakowana jest od samego startu aż do mety pomarańczowymi strzałkami. Ponadto czoło pierwszych grup startowych pilotowane jest przez specjalny samochód techniczny z napisem PILOT. Wszystkie ważniejsze skrzyżowania obstawione są funkcjonariuszami OSP, a w szczególnych przypadkach przez policję. Co około 30-40 km zaplanowane są bufety z napojami, wartościowymi węglowodanami oraz specjałami kuchni regionalnej. 100 metrów przed każdym bufetem oznaczono jezdnię literą "B".
Na trasie-Żuławy Wkoło. © sikorski33
Na trasie - Żuławy Wkoło. © sikorski33
Na trasie - Żuławy Wkoło. © sikorski33
Pierwszy bufet na trasie. © sikorski33
Przed przeprawą promową w Świbnie.
Prom w Świbnie. © sikorski33
W oczekiwaniu na przeprawę.
Asia mnie żegna:) © sikorski33
Popłynie następnym promem.
Widok z promu na bufet. © sikorski33
Ja na promie. © sikorski33
Zejście z promu. © sikorski33
Na trasie. © sikorski33
Drugi bufet na trasie. © sikorski33
Miejscowość Ostaszewo przywitała nas miejscowymi przysmakami i miłymi gospodyniami:)
Bufet w Ostaszewie. © sikorski33
Bardzo miła obsługa:)
Pamiątkowe zdjęcie z Małgośką:) (rowerzystka) © sikorski33
Spotkałem na trasie -rowerzystkę z B.S.( Przesław k.Szczecina) Chwilę porozmawialiśmy i dalej pognaliśmy w drogę. Było bardzo miło:)
Pamiątkowa fotka z Ostaszewa. © sikorski33
Na trasie. © sikorski33
Trzeci bufet na trasie. © sikorski33
Bufet znajdował się w miejscowości Nowy Staw. Była zupa regionalna,owoce i napoje.
Apetyt wszystkim dopisywał;) © sikorski33
Bufet w Nowym Stawie.
Na mecie maratonu. © sikorski33
To już Tczew.
Jedna z uczestniczek maratonu na mecie. © sikorski33
Ładny widok:)
Wręczanie pamiątkowego medalu. © sikorski33
W kolejce po pamiątkowy medal. © sikorski33
Przyjechała większa grupa,to i kolejka. Najpierw odczyt kodu kreskowego a następnie wręczenie medalu.
Tczewianka podczas dekoracji :) © sikorski33
Punkt masażu dla kończących i zmęczonych uczestników maratonu. © sikorski33
Sama przyjemność:)
Pamiątkowe zdjęcie tczewskich uczestników maratonu. © sikorski33
Pamiątkowy dyplom i medal z maratonu Żuławy Wkoło. © sikorski33
Na zakończenie maratonu uczestnicy dostawali żetony na posiłek w pobliskim barze.Tak skończyła się druga edycja maratonu Żuławy Wkoło w Tczewie.Uczestników było 338.

Środowe kręcenie po lesie.

Środa, 21 września 2011 · Komentarze(7)
Wybrałem się dzisiaj z rana nad pobliskie jezioro.Na bagażnik zapakowałem sprzęt do czyszczenia roweru i pognałem w trasę. Nad jeziorem zrobiłem klar z rowerem a następnie pojechałem do lasu. Tam trochę się pokręciłem i przy okazji nazbierałem grzybów - głownie podgrzybki.Tak że dzisiaj samotny leśny relaksik:) Pogoda była wspaniała.
Uroki przyrody. © sikorski33
Jeszcze letni widoczek. © sikorski33

Rowerowe harce po gminie Kaliska.

Niedziela, 18 września 2011 · Komentarze(8)
W sobotę wybrałem się w towarzystwie Asi,Wieśka i Przemka do Kaliska na Rajd Pamięci 2011. Wyjazd pociągiem z Tczewa rano o godzinie 8,18. Zbiórka na miejscu przy Domu Kultury. Na rajd stawiało się 47 rowerzystów z Gdańska,Starogardu,Tczewa oraz miejscowi.Po zapoznaniu się z planem wycieczki ruszyliśmy w trasę.Główna intencją tego rajdu było odwiedzenie miejsc zamordowanych Polaków przez Niemców w czasie II wojny światowej w lasach Kaliska.Po drodze wpadliśmy na posiłek do gminnego ośrodka pomocy społecznej. Była kawa,ciasto,i kiełbasa pieczona z cabulką.Na koniec pojechaliśmy nad jezioro się zrelaksować.Wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe znaczki z rajdu. Dziękuję organizatorom i wszystkim uczestnikom rajdu za miło spędzony czas:) Mapka którą wklejam może być nie dokładna- byłem pierwszy raz w tamtej okolicy.
W drodze do Kaliska. © sikorski33
W pociągu do Kaliska było więcej rowerzystów,niż zwykłych pasażerów.
Na dworcu w Kaliska. © sikorski33
Zbiórka uczestników rajdu. © sikorski33
Na rajd zjechali się rowerzyści z miast-Gdańsk, Tczew, Starogard Gd. oraz miejscowi.
Główny punkt programu dzisiejszego rajdu. © sikorski33
Miejsca upamiętniające zamordowanych Polaków przez Niemców w lasach Kaliska.
Tak wyglądają miejsca upamiętniające poległych za Polskość w okolicy Kaliska. © sikorski33
Na trasie rajdu. © sikorski33
Przemek i ja. © sikorski33
Na trasie rajdu. © sikorski33
Najmłodsza uczestniczka rajdu:) © sikorski33
Postój całej ekipy pod lasem. © sikorski33
Miejsce upamiętniające odwet za popełnione zbrodnie Hitlerowców. © sikorski33
Zbrojnej dywersji dokonali Kolejarze Pomorskiego Ruchu Oporu.
Asia ćwiczy równowagę:) © sikorski33
Bez kapcia się nie obeszło. © sikorski33
Asia i ja:) © sikorski33
Posiłek w gminnym ośrodku pomocy społecznej. © sikorski33
My na posiłku a rowery odpoczywają:) © sikorski33
Po posiłku w drogę. © sikorski33
Teraz czas na przyjemności. © sikorski33
Odważni w wodzie. © sikorski33
Ploty w jeziorze. © sikorski33
Ekipa kibicuje pływakom:) © sikorski33
Łabędzica w jeziorze;) © sikorski33
Uczestnicy rajdu. © sikorski33
Koniec rajdu. © sikorski33
Organizator rajdu rozdaje pamiątkowe znaczki.
W drodze powrotnej do domu. © sikorski33
Wracaliśmy do Tczewa przez Starogard, więc dołączyła się do nas grupa z tego miasta.

Dwie w jednym.

Czwartek, 15 września 2011 · Komentarze(8)
Wpisuje dwie wycieczki.W środę pojechaliśmy z Heniem na czarny bez.Jak wiadomo jest z niego doskonały syrop na zimowe dolegliwości.Wyszło mi 5 litrów syropu. A w czwartek pojechaliśmy nad martwą Wisłę.Tam było kąpanie a następnie jazda terenowa, wzdłuż Wisły, po łąkach zalewowych.Na koniec złapała nas ulewa tak że zmokliśmy na amen. Czyli była podwójna kąpiel hi hi:)Kilometry wpisuję z dwóch wycieczek.
Martwa Wisła. © sikorski33
Okolice Tczewa.
Heniek podczas pływania:) © sikorski33

Świetlik, czyli nocny rajd rowerowy wokół Tczewa.

Sobota, 10 września 2011 · Komentarze(9)
Po powrocie z porannej wycieczki trochę odpocząłem i wieczorem wybrałem się na rajd Nocny Świetlik,czyli nocny rajd rowerowy wokół Tczewa. Miejsce zbiórki-plac przy pomniku Jana Pawła II, Tczew Suchostrzygi o godzinie 21,30. Przyjechało na rajd 24 rowerzystów.Trasa rajdu przebiegała przez okoliczne lasy. Długość rajdu wyniosła 33km. Na koniec rajdu zostały wręczone drobne upominki, dla najstarszego i najmłodszego uczestnika,oraz dla właściciela roweru, który był najlepiej oświetlony. Rajd przebiegł w miłej atmosferze:) Teraz kilka fotek-przepraszam za jakość, ale wiecie jak to jest z robieniem zdjęć nocą i to w ruchu.Tczew
Rajd Nocny Świetlik. © sikorski33
Zbiórka- plac przy pomniku Jana Pawła II, Tczew Suchostrzygi,
Nocny Świetlik-Tczew © sikorski33
Nocny Świetlik-Tczew © sikorski33
Nocna mgła. © sikorski33
Rajd Nocny Świetlik-Tczew © sikorski33
Nocny Świetlik © sikorski33
Nocny Świetlik © sikorski33
Ja na rajdzie nocnego świetlika. © sikorski33
Awaria podczas rajdu. © sikorski33
Nocny Świetlik © sikorski33
Nocny Świetlik © sikorski33

Nad Jezioro Krawusińskie.

Sobota, 10 września 2011 · Komentarze(5)
Dzisiaj w towarzystwie Stasia i Heńka( tylko oni stawiali się na zbiórkę),wybraliśmy się nad Jezioro Krawusińskie. Pojechaliśmy dzisiaj zmienioną trasą.Staraliśmy się jechać jak najdłużej bocznymi drogami. Tam małe kąpanko i z powrotem do domu.Pogoda dopisała, więc fajnie się kręciło.
Stasiu i Heniek-pierwszy odpoczynek. © sikorski33
Ja na trasie:) © sikorski33
Stasiu i Heniek na trasie. © sikorski33
Kellys na Rusi;) © sikorski33
Miejsce docelowe dzisiejszej wycieczki. © sikorski33
Jezioro Krawusińskie - jezioro przepływowe w Polsce położone w województwie pomorskim, w powiecie starogardzkim, w gminie Skarszewy na Pojezierzu Starogardzkim.
Ogólna powierzchnia: 28 ha Jezioro jest co roku zarybiane wszelakimi gatunkami ryb takimi jak szczupaki, sandacze, okonie, leszcze, liny, płocie, karpie i węgorze.
A teraz kąpanko:) © sikorski33
Woda jeszcze ciepła:)
Powrót do domu. © sikorski33

Do lasu i nad jezioro.

Poniedziałek, 5 września 2011 · Komentarze(9)
Ponieważ zapowiadają pogorszenie pogody,wybrałem się pojeżdzić po lesie, oraz wykąpać w pobliskim jeziorze- Rokickim. Nad jeziorem były już pustki. Dzisiaj relaks rowerowy w samotności. Podczas powrotu zrobiłem zdjęcie kościoła w mojej parafii.
Leśne klimaty. © sikorski33
Tak giną lasy! © sikorski33
Myślę że trochę przeginają z tymi wyrębami lasów.
Pamirek cierpliwie czeka aż się wykąpię. © sikorski33
Woda w jeziorze była jeszcze ciepła,więc skusiłem się na pływanie.
Jezioro Rokickie - jezioro w woj. pomorskim, w pow. tczewskim, w gminie Tczew na południowy zachód od Tczewa, leżące na terenie Pojezierza Starogardzkiego.
Z jeziora wypływa rzeka Motława łącząca je z jeziorem Rokickim Małym.
Parafia NMP Matki Kościoła w Tczewie. © sikorski33
Największy kościół w Diecezji Pelplińskiej zbudowany w latach 1982-1998, został uroczyście konsekrowany dnia 15 września 1998 roku. Konsekracji dokonali - Nuncjusz Apostolski w Polsce Ksiądz Arcybiskup Józef Kowalczyk i Pierwszy Biskup Pelpliński Prof. dr hab. Jan Bernard Szlaga - w obecności Arcybiskupów i biskupów: Henryka Józefa Muszyńskiego, abpa gnieźnieńskiego, Mariana Przykuckiego, abpa szczecińskiego, Edmunda Piszcza, abpa warmińskiego, Andrzeja Śliwińskiego, bpa elbląskiego i Piotra Krupy, bpa pomocniczego pelplińskiego.