Dzisiaj na trasie spotkałem mojego kolegę, który też kręcił się na rowerze, po pobliskim lesie. Spotkałem go przy jeziorze Rokickim. Trochę poplotkowaliśmy, następnie pojechaliśmy razem na Górki. Odprowadziłem go następnie do domu, dalej pojechałem już sam. Na trasie spotykałem dużo rowerzystów, ( całe rodziny) którzy wykorzystywali piękną, słoneczną pogodę na majową wycieczkę rowerową. Było spoko... ;)
Przy jeziorze Rokickim spotkałem Andrzeja. Dzień Flagi - więc fotka przy fladze obowiązkowa... ;)Górki Panorama Tczewa.Martwa Wiała..
Ostatnio co wyjadę, to świeci słońce a powrót do domu już w deszczu. Dzisiaj na szczęście spotkała mnie ulewa gdy byłem w Tczewie. Deszcz przeczekałem w sklepie rowerowym i już nigdzie dalej nie jechałem, pojechałem prosto do domu.... ;)
Niedziela na rowerku niezbyt udana. Sprawiła to zła pogoda ( tak jak w tytule),przez którą musiałem skrócić wycieczkę rowerową. Przy jeziorze Rokickim spotkałem znajomych rowerzystów. Zwijali się i uciekali do domu. Na szczęście udało mi się zrobić kilka ładnych fotek, do domu wróciłem zmoknięty,gdyż nie wziąłem kurtki przeciwdeszczowej... ;)
Krótki wypad za miasto,było zimno i wietrznie. Coś zima nie chce nas opuścić. Musiałem jednak wyjechać, wymieniłem w rowerze łańcuch i musiałem sprawdzić czy jeszcze na tej kasecie pociągnie( Mam na niej zrobione 10 tys. km) Na szczęście nie przeskakiwał, więc jeszcze ten sezon pojeżdżę... :) Zmieniłem markę i z shimano przeszedłem na sram, która ma zapinki i nie trzeba się męczyć z pinami. ciekawe ile pociągnie ?... ;)
Ostatnio weekendy( pogoda wiosenna) zachęcają do jazdy rowerem. Ja też nie gorszy i kręcę się po okolicy. Takich jak ja jest dużo więcej - biegają, spacerują, łowią ryby i jeżdżą na rowerach. Wycieczka udana, dzięki pięknej, słonecznej pogodzie...
W niedzielę wybrałem się na rowerze do Turzy. Tczewskie morsy zrzeszone w klubie "Przerębel" zorganizowały w Turzy - IV bieg Morsa.Na imprezie zbierano datki dla hospicjum Pomorze Dzieciom. Były też miejscowe przysmaki. Było super... :)
Dzisiaj pojechałem do córki na działkę. Pobawiłem się z wnukami, następnie zrobiłem kółeczko po okolicy. Na trasie spotkałem Wojtka który wrócił po dwóch latach do Polski. Był w Anglii zarabiać funty... :))) Pokręciliśmy wspólnie po lesie, następnie wróciłem do domu. Dzisiaj to chyba pomieszało się pogodzie bo było prawdziwe lato. Wycieczka super... :) Niestety, od jutra pogoda ma się zmieniać na gorszą...:(((
Wycieczka udana, piękna słoneczna pogoda. W ubiegłym tygodniu musiałem odpuścić wyjazdy ze względu na przeziębienie. Takich jak ja było dzisiaj więcej,wszyscy łapali pierwsze ,ciepłe promienie słoneczne...;)
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000