Dzisiaj po deszczu mała rundka. W lesie ślizgawica, zaliczyłem nawet glebę. Teraz boli mnie bark,myślę jednak że to tylko zbicie, szczęście że miałem ubrany kask,bo uderzyłem mocno głową o glebę, tak że zobaczyłem gwiazdy... Zobaczymy jutro jak będę się czuł... :(
Komentarze (1)
No proszę - nawet doświadczonemu rowerzyście może się takie coś przytrafić. Oby to nic poważnego.
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000