Wczoraj wymieniłem pedały w góralu i dzisiaj sprawdziłem jak się jeździ. Mam problemy z bólem ahillesa. Wymieniłem na platformowe Giant Shledler. Super trzymają, noga równo leży i nie odczuwałem bólu... Zobaczymy jak będzie dalej... ;)
Nowe osiedle - Nowe Rokitki. Wracając do domu, wpadłem do kolegi na kawę i pogaduchy. Przy okazji załapałem się na ogródkowe pomidory... ;) Na tczewskim bulwarze - Dożynki Działkowców.
Wycieczka rowerowa - okolice Tczewa. Dzisiaj pojechałem do lasu, chciałem zobaczyć, czy ostatnie wiatry zrobiły spustoszenie w pobliskich lasach. Efekty na poniższych zdjęciach. Wycieczka udana, pogoda dopisała... ;) Na trasie spotkałem kolegę - Stasia. Tczew - starówka.
Dzisiaj rowerem po okolicy. Od rana się chmurzyło, na szczęście nie padało. Na trasie pomagałem przy rowerach, rowerzyście i jednej rodzince. Mieli problemy z rowerami, udało się je rozwiązać. W drodze powrotnej do domu wpadłem do kolegi, na pogaduchy. Było spoko... ;) Stacja rowerów na bulwarze nadwiślańskim, po przeglądzie, zainstalowano nową pompkę, jest sprawna...
Taki tam sobie, krótki wypad rowerowy za miasto. Pokręciłem się po lesie, następnie pojechałem na cmentarz, powrót do domu przez bulwar nadwiślański. Wracając, odwiedziłem zaprzyjaźniony sklep rowerowy.... Pogoda dopisała, było spoko. ;)
Wycieczka rowerowa za miasto. Nad jeziorem w Turzy, spotkałem Mirka. Postanowiliśmy więc razem, pokręcić się po okolicy. Byłem zdziwiony, gdyż nad jeziorami, mimo słonecznej i ciepłej pogody, były pustki. W Rokitkach się rozdzieliliśmy, ja jechałem jeszcze na cmentarz do miasta. Wracałem do domu, zaliczając Bulwar Nadwiślański. Wycieczka była spoko... ;)
W niedzielę, mimo kontuzji,uczestniczyłem w zawodach MTB w Tczewie. Zastanawiałem się czy nie zrezygnować, jednak zdecydowałem się że jednak pojadę. Przed startem wziąłem środki przeciwbólowe i pojechałem. Wyścig odbywał się w większości w pobliskim lesie. Po ostatnich opadach trasa była trudna, było dużo błota i kałuż. Musiałem więc jechać ostrożnie, by nie pogłębić mojej kontuzji. Na szczęście udało mi się przejechać bez większych kłopotów, a ostatnie 10 kim mocno przycisnąłem, odezwała się adrenalina... ;) Miałem dzisiaj farta, gdyż wylosowałem nagrodę w postaci markowego kasku rowerowego - Lazer Sport. Wszyscy uczestnicy, którzy ukończyli zawody, dostali pamiątkowe medale i koszulki rowerowe.Na mecie był chłodnik i napoje. W tym roku był komplet rowerzystów przewidziany regulaminem,wystartowało 156 a ukończyło 137. Organizatorzy: Tczewskie Centrum Sportu i Rekreacji i Powiatowe Centrum Sportu w Tczewie Impreza była superacka... :)
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000