W niedziele byłem na przyjęcinach u Wnuczki. Więc po naprawie przerzutki, mogłem dopiero dzisiaj wyjechać. Jak na razie pogoda dopisuje, więc można śmigać na rowerze. Na trasie spotkałem kolegę, jechał wykąpać się w jeziorze. Trochę porozmawialiśmy i każdy pojechał w swoja stronę. Dzisiaj rowerek śmigał jak tralala... ;))
Wczoraj wymieniałem łańcuchy i kasety w rowerach. Dzisiaj przetestowałem Gianta, było spoko... :) Jutro pojadę na Kellysie. Pogoda niezbyt ciekawa, wiało i momentami popadywał drobny deszczyk. Poza tym nic ciekawego się nie działo...
Przy pięknej, słonecznej pogodzie, zrobiłem rundkę na rowerze, po okolicy Tczewa. Dzisiaj był najcieplejszy dzień w tym roku, około 28 st. Wycieczka spoko... ;)
Dzisiejsza, piękna słoneczna pogoda, zachęciła mnie na mały wypad rowerowy po okolicy. Wracając do domu, wpadłem do kolegi na kawę... Wycieczka udana. ;)
Rano wybrałem się pojeździć po okolicy. Trochę lasu i dróg w terenie. Następnie pojechałem do miasta, zobaczyć jakie uroczystości zorganizowano w Tczewie, z okazji Święta Konstytucji. Pogoda dopisała, więc fajnie podróżowało się na rowerze... ;)
Spotkała mnie ulewa, na szczęście tylko raz. W lesie zaświeciło słońce i już dalej było bez deszczu... :)Uroczystości z okazji Święta Konstytucji - Tczew.Bulwar Nadwiślański - Tczew.Na bulwarze spotkałem rodzinkę... ;)
Dzisiaj pojechałem, pierwszy raz w tym roku na Kellysie. Trzeba było sprawdzić go na trasie, czy jest sprawny. Wracając do domu wpadłem do zaprzyjaźnionego sklepu rowerowego sprawdzić łańcuch. Okazało się że jest czas go wymienić, jest już wyciągnięty. Dzisiaj w domu wymienię na nowy. Po za tym rowerek sprawny... ;)
Piękna, słoneczna, niedzielna pogoda, wygnała mnie z domu na rower. Zrobiłem małą rundkę po okolicy. Kilka fotek i powrót do domu na kolarzy w eurosporcie 1. Było spoko.;)
Dzisiaj wybrałem się na rowerze w poszukiwaniu bocianów. Jeździłem po Kociewiu, już myślałem że nie natrafię na nie, udało się jednak je zobaczyć w drodze powrotnej do domu...:) Wycieczka udana, było słonecznie i ciepło, jedynie znowu mocno wiało. Wycieczka była spoko... ;)
Młynki.Boroszewo.Wreszcie udało mi się zobaczyć bociany...:)
W słoneczna sobotę wybrałem się pojeździć po okolicy, następnie pojechałem na działkę Córki. Tam był grill i zabawy z Wnukami. Wycieczka udana... :))) Ps. w piątek zrobiłem mały przegląd Gianta - przerzuciłem opony na kołach i przy okazji przesmarowałem łożyska w kołach, przerzutki i pancerze.... Można teraz jeździć. ;)
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000