Wycieczka rowerowa po okolicy. Dzisiaj na trasie pustki. W lesie pojadłem maliny...Pogada na rower była idealna, niebo lekko zachmurzone i bez wiatru - wreszcie...! Wracając do domu wpadłem do sadu kupić czereśnie. Wycieczka udana. ;)
W tym roku, w lesie maliny obrodziły.Nasza Wisełka.Niski stan wody na Wiśle.
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000