Dzisiejszy słoneczny poranek wygnał mnie na wypad rowerowy. Najpierw pojechałem w kierunku Lubiszewa, potem przez las Rokicki a następnie pognałem do Swarożyna.Tam widząc że droga krajowa 22 jest sucha zdecydowałem że dzisiaj można śmiało śmigać dalej. Skierowałem się więc na Kończewice.Po drodze spotkałem na moście knybawskim znajomego (też na rowerze),trochę pogawędziliśmy i dalej każdy pojechał w swoją stronę.Do domu dojechałem bez żadnych,godnych uwagi przygód.
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000