Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sikorski33 z miasteczka Tczew. Mam przejechane 50142.61 kilometrów w tym 12929.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. baton rowerowy bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sikorski33.bikestats.pl free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
31.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 30 m
Kalorie: kcal
Rower:Saphis
  • Aktywność Jazda na rowerze
    Uczestnicy
  • Wiosenny wypad rowerowy z kolegą.

    Czwartek, 31 marca 2011 · dodano: 31.03.2011 | Komentarze 10

    Dzisiaj z rana zdzwoniłem się z Heniem i wybraliśmy się pojeżdzić po Tczewie oraz jego okolicach. Podczas dzisiejszej wycieczki poświęciliśmy trochę czasu na regulację naszych rowerów.Od soboty zbiera się nasza grupa i zaczynamy dłuższe wyjazdy.Pogoda dzisiaj typowo wiosenna. Ciepło i słonecznie.
    Heniek podczas ustawiania siodełka. © sikorski33
    Ścieżka przyrodnicza na bulwarze Wiślanym w Tczewie. © sikorski33
    Bulwar nad Wisłą w Tczewie. © sikorski33
    Przed piekarnią w Kończewicach. © sikorski33
    Przejeżdżając w Kończewicach koło piekarni poczułem zapach świeżych drożdżówek. Zatrzymaliśmy się z Heniem, wszedłem do piekarni i poprosiłem o dwie drożdżówki-oczywiście chciałem zapłacić. O dziwo nie tylko dostaliśmy po dwie, to jeszcze nie wzięli pieniędzy. Jednak czasami można spotkać miłych ludzi. A drożdżówki palce lizać:)


    Komentarze
    surf-removed
    | 22:29 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj A do tej skrzyneczki to ile browarków wchodzi ?
    DaDasik
    | 10:02 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj Ja pamiętam jak u nas na starówce była piekarnia, która zawsze była czynna nocą w piątki, soboty i niedziele. Czynna tzn, piekarze piekli na zamówienia następnego dnia. Ale zawsze i tak najwięcej było gorących drożdżówek, rogali i mini pizze :)
    Zawsze my po jakiejś imprezie, dyskotece czy knajpce szli nocą od zaplecza piekarni i kupowaliśmy gorące jedzonko :)..... Było wtedy super.... niestety, ale piekarni już nie ma :(.

    Bardzo fajna wycieczka i jak zawsze ciekawe, ładne zdjęcia :)
    uluru
    | 09:56 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj Podziwiam zapał i chęć do jazdy ;-) nie jeden emeryt by pozazdrościł, a tu się szykujecie na dłuższe traski..
    Pięknej pogody życzę i więcej cudnych widoczków ;D
    angelino
    | 06:20 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj piknik drożdżówkowy i wiara w człowieka, miłe dodatkowe atrakcje wycieczki, muszę spróbować, może i ja trafię na optymistycznych piekarzy ...
    grigor86
    | 21:04 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj Więcej takich ludzi! :-) Jak byśmy się minęli to na pewno bym pozdrowił was!
    miesny
    | 21:01 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj nie ma jak przjazd mostem lisewskim, musze tam niedlugo zawitac :)
    kamiloslaw1987
    | 20:08 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj I oby więcej takich wypadów i takiej pogody:)
    Nefre
    | 19:18 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj Fotki super:)))) Pogoda też dzisiaj dopisała:)))
    pioter50
    | 16:54 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj Fantastyczna historia z tymi drożdżówkami.Symaptyczni ludzie w tej piekarni pracują.
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa razpr
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]