Dzisiaj były dwa etapy wycieczki. Najpierw ze Stasiem pokręciliśmy przez dwie godziny w okolicach Rukosina.Następnie wróciliśmy do Tczewa pod sklep Intermarsche gdzie o dwunastej była zbiórka Tczewskiej Amatorskiej Grupy Rowerowej.Po krótkiej naradzie wybraliśmy trasę w kierunku Stablewa.Tak że w piątkę spędziliśmy pozostałą część dnia, kręcąc na rowerkach.Towarzystwo było superackie. Wycieczka bardzo udana:)Oby takich więcej.No i teraz wklejam trochę fotek z wycieczki.
Kościół ten pochodzi z czternastego wieku.Steblewo [Stüblau] Ruiny jednego z największych żuławskich kościołów wybudowanego w początku XIV wieku. Kościół został spalony w 1945 roku i od tej pory można podziwiać jedynie jego zewnętrzne mury oraz fragment wieży.
Niezła ekipa, w takim towarzystwie czas wycieczki się niedłuży. Ruiny kościoła robią wrażenie, ale nie wiem co to za miejscowość, chyba nie napisałeś ?
Właśnie wczoraj się zastanawiałem czy nie wpaść pod intermarche bo też słyszałem o tej zbiórce, ale w ostateczności pokręciłem się trochę sam po okolicy i teraz tego żałuję ;) Może się jeszcze spotkamy na trasie, pozdrawiam.
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000