W tą niedzielę udaliśmy się na wycieczkę do rezerwatu przyrody Małe Wiosło, Duże Wiosło.Ponieważ jest już szybko ciemno, to powrót z wycieczki już w ciemnościach. Na szczęście, nasza grupa jest zaopatrzona w silne lampki rowerowe. Tak że ciemności nie są nam straszne. Wycieczka wspaniała... Na będę się rozpisywał, zdjęcia wszystko opowiedzą...:)
We wtorek wybrałem się do Starogardu odwiedzić rodzinę. Po drodze pojechałem do Borówna. Podumałem nad jeziorem i dalej pognałem już do Starogardu. Wizyta u Córki i Wnuków udana...:) Do domu, powrót przez Swarożyn i Czarlin.
Do Grudziądza udaliśmy się samochodami, oczywiście rowery też ...Tam czekała nas koleżanka Mirka. Dzięki niej mogliśmy zwiedzić wiele ciekawych miejsc i zabytków. Przy okazji będąc w tych okolicach pojechaliśmy do Świecia i Chełmna. Do Grudziądza wróciliśmy późnym wieczorem. Tam okazało się że o 22 będzie koncert kultowego zespołu,brytyjskiej grupy rockowej Genesis,zespół mojej młodości... Koncert był cudowny...:))) Powrót do domu, już nocą w niedzielę. Dziękuję wszystkim uczestnikom wycieczki, za wspólnie spędzoną sobotę. Było superacko... :) Więcej o wycieczce, na zdjęciach i ich opisie.
W tą sobotę wybraliśmy się do Malborka, na Open Air Day w Królewie Malborskim. Pogoda była wspaniała. Wycieczka udana...:) Cała wycieczka na zdjęciach poniżej. Dziękuję całej ekipie za mile spędzoną sobotę ...:)))
Marzena rano zadzwoniła i zaproponowała wycieczkę po okolicznych lasach. Pojechałem więc do Turzy na godzinę 12. Cała wycieczkę można zobaczyć na zdjęciach które wrzuciłem, więc nie będę się rozpisywał. Trasa na mapie. Wycieczka wspaniała, zakończona na działce u Marzeny...:)
W 13 osobowym składzie udaliśmy się do Przywidza. Nad jeziorem Przywidzkim Wielkim przy Nadleśnictwie Kolbudy znajduje się ścieżka edukacyjna o długości 3,4 km. Wokół jeziora Przywidzkiego prowadzi trasa rowerowa, dostępna dla turystów o każdym stopniu zaawansowania. Ukształtowanie terenu pozwala również na jazdę rowerami górskimi, wspinaczkę oraz zjazdy. Nad jeziorem rozpaliliśmy ognisko, były kiełbaski,temacik i odpoczynek. Humory podczas całej wycieczki nam dopisywały. W drodze powrotnej spotkałem Marzenę z pieskiem ( Była na spacerze ). Umówiliśmy się na wspólne spędzenie wieczoru, na Festiwalu Grzegorza Ciechowskiego. Dzionek i wieczór spędziłem w doborowym i miłym towarzystwie, za co wszystkim dziękuję...:)
Wiatrak został zbudowany w 1806 roku. Konstrukcja wiatraka jest drewniana, podstawa natomiast podmurowana. Obiekt posiada rzadko spotykane, pięcioramienne skrzydło i obrotową głowicę. Został zrekonstruowany w 1950 roku. Od 1983 roku wiatrak jest własnością prywatną.
Dzisiaj wypad nad jezioro w Borównie.W drodze do Borówna wpadłem nad jezioro w Turzu. Tan spotkałem Marzenę, posiedzieliśmy dwie godzinki, był miły temacik. Zostałem zaproszony na kawkę... gdy będę wracał z Borówna. Pognałem więc dalej nad jezioro Borówno Wielkie. Spotkałem tam znajomych którzy byli na wczasach. Wypluskałem się za wszystkie czasy, woda była wspaniała. W drodze powrotnej, wpadłem oczywiście na gościnę do Marzeny.... :) Powrót do domu już wieczorem. Jak wracałem to mijali mnie znajomi jadący samochodami,co chwilę tylko były pozdrowienia klaksonami. Dzionek był superacki...:)
W tą upalną sobotę wybraliśmy się w pięcioosobowym składzie na wycieczkę rowerowa do Kwidzyna. Wycieczka udana, mimo lejącego się skwaru z nieba... Nie będę się rozpisywał, opis i historia wycieczki na poniższych zdjęciach. Dziękuję ekipie za mile spędzoną sobotę..., było fajowo:)
Most kolejowy w Opaleniu był najkrócej istniejący mostem na Wiśle (w XX w.), bo funkcjonował zaledwie 17 lat. Ustalenia traktatu wersalskiego radykalnie zmieniły położenie geopolityczne mostu pod Opaleniem; lewobrzeżna część Pomorza wraz z wąskim pasem na prawym brzegu Wisły włączona została do Polski, a most zupełnie stracił na znaczeniu. Ruch pasażerski na tej trasie został wstrzymany ostatecznie w 1924 roku. W ten oto sposób młode państwo odbudowujące się ze zniszczeń po I wojnie światowej stało się posiadaczem mostu prowadzącego „donikąd”, jednocześnie będąc pod presją budowy nowego przejścia drogowego w Toruniu. W związku z tym, że most pod Opaleniem, choć wybudowany przez Niemców, znajdował się w całości na terytorium Polski, Ministerstwo Robót Publicznych podjęło decyzję o jego rozbiórce i przeniesieniu przęseł do Torunia. Prace rozbiórkowe, pomimo licznych protestów strony niemieckiej rozpoczęły się w 1927 roku i zakończyły dwa lata później.
Ostatnio jestem trochę przeziębiony. Do tego musiałem iść do dentysty,udało się naprawić dwa zęby, za jednym razem.Odpuściłem sobie piątek i sobotę. Dzisiaj nie wytrzymałem siedzenia w domu i pojechałem w trasę. Zrobiłem kółko po Kociewiu. Wycieczka udana, zdrowie jakoś dopisywało. Pogoda wiadomo,ciepełko :)
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000