W sobotę idę na urodziny wnuczki, więc postanowiłem pojechać w czwartek nad morze. W drodze do Mikoszewa były tak piękne jesienne widoki że musiałem zrobić kilka fotek. Nad morzem pusto i cicho.Idealne warunki do odpoczynku:) Posiedziałem około godziny,wsiadłem na rower i wróciłem do domu:) Jak zwykle na żuławach droga powrotna pod wiatr, po za tym pogoda wspaniała.
Cześć Marku, No pięknie, prawie "stówka" i widzę że na solo. Ja w sobotę spróbuję zrobić rundkę do Fromborka i z powrotem, "kurcze" wychodzi ok.160km. Zobaczymy, pewnie dam radę. Szkoda, że Masz zajętą sobotę, wiem że coś ostatnio wspominałeś o wspólnym wypadzie. Miłego weekendu :) Daro
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000