rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi sikorski33 z miasteczka Tczew. Mam przejechane 50142.61 kilometrów w tym 12929.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(81)

Moje rowery

Saphis 33072 km

GIANT - TALON 3 12675 km

Pamir 17286 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

87.00 km 22.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:18.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:160 m

Kalorie: kcal

Rower:Saphis

Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Biesiadowanie w ośrodku Drewutnia na Gapiorach koło Parpar.

Sobota, 1 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 11

Wspólnie z Asią ,Anią i Wieśkiem wybrałem się do Białej Góry. Tam spotkaliśmy się z grupą rowerową ze Sztumu, która uczestniczyła w rajdzie rowerowym, zorganizowanym z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej. Następnie już razem, udaliśmy się do ośrodka Drewutnia na Gapiorach na wspólne grillowanie.Impreza superacka.Nie będę się rozpisywał, wrzucę więcej fotek i oglądajcie naszą sobotnią wycieczkę:)

Odpoczynek na trasie. © sikorski33

Asia i Ania maja radochę. © sikorski33

Prace polowe po żniwach. © sikorski33

Żuławski krajobraz. © sikorski33

W drodze do Białej Góry. © sikorski33

Dziewczyny w Piekle;)) © sikorski33

Śluza w Białej Górze. © sikorski33

Przystań wodna w Białej Górze. © sikorski33

Miejsce umówionego spotkania z rowerzystami ze Sztumu.

Asia i Ania w Białej Górze. © sikorski33

W drodze do Gapior. © sikorski33

Wjazd do ośrodka Drewutnia na Gapiorach. © sikorski33

Ośrodek Drewutnia. © sikorski33

Pamiątkowa zdjęcie w Drewutni. © sikorski33

Pamiątkowe zdjęcie w Drewutni. © sikorski33

Wiesiek i ja.

Wnętrze domku w Drewutni. © sikorski33

Grillowanie kiełbasek. © sikorski33

W oczekiwaniu na kiełbaski. © sikorski33

Wspólne biesiadowanie. © sikorski33

Były kiełbaski i kaszanka z grilla. Napoje w dużym wyborze:)
Wielu sztumian i mieszkańców okolicznych powiatów pojawia się w ośrodku Drewutnia na Gapiorach koło Parpar na Dniach Otwartych Konfraterni Zacnego Jadła, Napitku i Rękodzieła.

Mnie nie ma, robię zdjęcie.

W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Malbork.

Największy z zachowanych mennonickich cmentarzy powstał ok. połowy XVIII wieku. Podzielony na sześć kwater drzewami wśród których uwagę zwraca pomnikowy dąb. Najbardziej typową formą nagrobka są stele o bogatej symbolice – najstarsza z nich pochodzi z 1829 roku. W pobliżu cmentarza stał do roku 1950 wzniesiony w 1768 roku drewniany zbór mennonicki.

Zachowało się ok. 90 nagrobków, głównie w formie stel, krzyży, tablic i tzw. cippusów. Piękny drzewostan - stuletnie lipy, z ogromnym pamiątkowym dębem pośrodku (wiek 300lat, obwód 440cm). Obecnie lapidarium.

Okazało się że znają nas z B.S. Często przeglądają nasze blogi rowerowe. Po miłej pogawędce pożegnaliśmy się i pognaliśmy do Tczewa.

Kategoria Wycieczka rowerowa

Komentarze

dornfeld | 18:01 niedziela, 9 września 2012 | linkuj Trza się wybrać kiedyś do Malborka...

misia3 | 20:07 środa, 5 września 2012 | linkuj Super wycieczka i wspaniałe zdjęcia:)))) pozdrawiam serdecznie:))

Mania | 05:24 środa, 5 września 2012 | linkuj super wycieczka !!! Panie Marku wyglada Pan swietnie!!!

grigor86 | 21:36 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Z takimi babkami to ja też bym mógł km w piekle trzaskać :-)

surf-removed | 20:23 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Ale się dziewczyny Piekła trzymają mocno :)

panther | 19:41 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Świetna fotorelacja:-)

Foxy | 16:20 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Jest Piekło i 40 w tle heheh:)

Iwa | 15:50 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Ale super wycieczka! :)

Nefre | 15:18 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Było super:))))

Komentuj