Upalny czwartek,więc dzisiaj razem z Stasiem,Heniem i Zbyszkiem pojechałem nad jezioro. Rano jeszcze był przyjemny chłodek,ale w południe to już słońce dawało popalić. Całe szczęście że można było się ochłodzić w jeziorze. Wycieczka udana:))
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000