Dziś od rana było upalnie, postanowiłem więc zrobić wypad nad jezioro. Oczywiście celem było kąpanie, dla ochłody.Pojechałem na koniec jeziora Rokickiego, na moje dawne miejsce. Tam można, jak nie ma wędkarzy, popływać na Adama.... Woda w jeziorze idealna do kąpieli. Wracając do domu pojechałem odwiedzić kolegę, który wrócił ze szpitala. Wycieczka udana... ;)
Ani chmurki - upał.W lesie jest przyjemny chłodek.Cel dzisiejszej wycieczki - wreszcie mogę się ochłodzić... :))) Woda czysta i ciepła. Ps. nie ma komarów.
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000