W sobotę wybraliśmy się zwiedzić Wieżę widokową na Wyspie Sobieszewskiej. Ma ona 33 m wysokości, ale posadowiona na wzniesieniu góruje nad otaczającymi ją drzewami. Z wysokości ok. 45 m n.p.m. roztacza się widok na błękitne morze i zieleń Wyspy Sobieszewskiej. Oprócz stabilizowania ciśnienia w sieci i magazynowania wody, obiekt pełni funkcję turystyczną. Na szczycie zbiornika wieżowego został wybudowany taras widokowy z pełną panoramą.Wejście odbywa się tylko w grupach zorganizowanych z przewodnikiem i tylko w miesiącach letnich. Wycieczka udana - dziękuję całej ekipie za mile spędzoną sobotę... :)))
Wycieczka do Sobieszewa, zwiedzić wieżę widokową. Wra
W sobotę wybraliśmy się na wycieczkę rowerową do Kościerzyny. Dojechała do nas ekipa z Elbląga a w Kościerzynie Andrzej z Przywidza. Zebrała się nawet spora ekipa :) Trzeci raz w tym roku, pojechaliśmy na cykliczną wycieczkę o tematyce Małe Browary na Wybrzeżu. Wycieczka była udana, jedynie pogoda spłatała nam figla. Do Kościerzyny jechaliśmy pod silny wiatr,a w drodze powrotnej umilał nam jazdę padający deszcz i zimno ( temp.+10 stopni). Mimo wszystko było super... :) Nie będę się gimnastykował z opisem wycieczki, tylko wrzucam poniżej obszerną fotorelację, miłego oglądania... :)
Trzeba było dzisiaj zrobić rundkę na rowerze, ponieważ był to ostatni dzień upałów w tym roku. Grzało mocno, w słońcu temperatura przekraczała +42 stopnie.Nawet trochę popadało,ale upał był dalej. Wycieczka spoko... :)
W poniedziałek wybrałem się nad morze, do Mikoszewa. Jeszcze w te wakacje tam mnie nie było.O dziwo, było na plaży mało wczasowiczów. Woda była ciepła, bez sinic, można było się moczyć. Pogoda dopisała, jedynie w drodze powrotnej musiałem pchać się pod silny wiatr. Wycieczka udana... :)
Wypad za miasto. Jakoś nogi nie chciały kręcić,tak że była spokojna jazda z podziwianiem wiejskich widoków. Co ciekawe, u nas na Kociewiu jest już prawie po żniwach, susza na naszym terenie nie była taka dokuczliwa, i plony były udane. Ziemniaki i kukurydza taż powinny obrodzić, bo jak widać na zdjęciach nie są wyschnięte. Wycieczka udana, jedynie silny wiatr, trochę dokuczał.
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000