Kółeczko po okolicy. Wracając odwiedziłem kolegę i sklep rowerowy... Dzisiaj wiał zimny wiatr,dobrze że się ciepło ubrałem.Udało mi się wrócić do domu, przed deszczem i gradem... ;)
W sobotę wybrałem się na rajd rowerowy, zorganizowany przez Lokalną Organizację Turystyczną Kociewie, z okazji Tygodnia Mobilności Aktywnej. Niestety, ale frekwencja nie dopisała, pewnie przyczyną był silnie wiejący wiatr, bo inaczej tego nie umiem wytłumaczyć. Tyma bardziej że w poprzednich latach rowerzyści zawsze dopisywali. Mimo to rajd jak dla mnie był udany. Były piękne widoki, temacik, jedna awaria roweru, ognisko i prezenty do rowerów od Gminy Tczew. kto nie przyjechał niech teraz żałuje. Było spoko... :)
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000