Dzisiaj ,mimo upalnej (44 w słońcu) pogody wybrałem się na krótką wycieczkę rowerową. Zrobiłem kółeczko po okolicy. Wracając ,wpadłem na cmentarze podlać kwiaty - one też potrzebują wody w taki upał... )
Dzisiaj kąpiel w jeziorze to miodzio... :) Jabłuszka obrodziły...
Jestem na emeryturze. Kupiłem za namową kolegów rower i od tego czasu jest to mój sposób na życie.Jestem też miłośnikiem fotografowania.Tak że na wyprawach rowerowych nie roztaję się z aparatem.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój profil. Przejechałem na rowerze około 32000 km. Najdłuższy dystans dzienny jaki się zdarzyło mi się zaliczyć, wyniósł 189 km.
Skype-sikorski1000