rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi sikorski33 z miasteczka Tczew. Mam przejechane 50142.61 kilometrów w tym 12929.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(81)

Moje rowery

Saphis 33072 km

GIANT - TALON 3 12675 km

Pamir 17286 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

41.00 km 22.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:30.00 km/h

Temperatura:0.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:183 m

Kalorie: 1503 kcal

Rower:GIANT - TALON 3

Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Jesienny wypad do lasu. Okolice Tczewa. Mroźno.

Niedziela, 30 listopada 2014 · dodano: 01.12.2014 | Komentarze 4

Ostatnio miałem dłuższą przerwę, trzymała mnie grypa,więc nie mogłem jeździć na rowerze. Wczoraj to już śnił mi się rower. Musiałem więc zrobić mały wypad na rowerze, tym bardziej że po dłuższym czasie zaświeciło słoneczko i do tego lekko przymroziło. Pojechałem do pobliskiego lasu, gdzie mogłem nawdychać się zdrowego mroźnego powietrza.W lesie spotkałem Dorotę, testowała swój nowy rower... Powrót do domu przez osiedle Witosa, Bałdowo,Knybawę i bulwar nadwiślański. Po długim czasie się odchamiłem, już nie mogłem wysiedzieć w domu... Było fajowo :)

Jesień na rowerze.Okolice Lubiszewa © sikorski33

Jesień na rowerze.Okolice Lubiszewa © sikorski33 Jak widać.piękną, mroźną pogodę nie tylko ja wykorzystałem...

Jesień na rowerze.Okolice Lubiszewa © sikorski33 W lesie spotkałem Dorotę... Pamiątkowa fotka z nowym rowerem ( karbon,29)...

Jesień na rowerze.Skwer 750-lecia Tczewa na osiedlu Witosa

Jesień na rowerze.Skwer 750-lecia Tczewa na osiedlu Witosa - woliera

Jesień na rowerze. Nasza Wisełka.Okolice Tczewa

Kategoria Leśna jazda, Tczew i jego okolice.

Komentarze

Monica | 19:31 poniedziałek, 15 grudnia 2014 | linkuj Ależ piękne zdjęcia, zwłaszcza drugie i trzecie ;-) Życzę możliwie najszybszego powrotu do zdrowia :-)

CiotkaIdalia | 13:31 wtorek, 2 grudnia 2014 | linkuj Podziwiam za odwagę i jednocześnie zazdroszczę. Choć mnie ciągnie do roweru, to w taki mróz chyba jednak nie... :)

grigor86 | 19:55 poniedziałek, 1 grudnia 2014 | linkuj Oj mroźno na zdjęciach, mroźno! Jak widać rower to jest wręcz uzależnienie, ale jakie pozytywne :-)

Komentuj