Sobota plus niedziela - jezioro Borówno Wielkie.
Sobota, 17 sierpnia 2013
· Komentarze(5)
Kategoria Wycieczka rowerowa
W sobotę wyjechałem z Tczewa w towarzystwie Asi, Henia,Mirka Jura i Wieśka na inscenizację bitwy napoleońskiej w Będominie. Plany wycieczki jednak się zmieniły... Tak że ja z Heniem pojechaliśmy do Borówna,a pozostali rowerzyści pojechali planowo do Będomina.
Tak więc z Heniem zaliczyliśmy plażowanie i kapanie.Była też akcja ratownicza - tonął rower wodny, na szczęście skończyło się wszystko szczęśliwie.Przy okazji odwiedziliśmy znajomych, którzy byli na wczasach w Borównie. Do domu wróciliśmy przez Starogard Gd. gdyż postanowiliśmy odwiedzić moją połamaną... córkę. Dzionek udany, pogoda wspaniała:))
W niedzielę postanowiłem powtórnie udać się nad jezioro do Borówna. Tym razem w własnym towarzystwie, co pozwoliło mi zwiększyć tępo przejazdu. Celem było nadrobienie zaległości pływackich, tym bardziej ze lato powoli dobiega końca. Plany zrealizowałem... wymoczyłem się w jeziorze za wszystkie czasy:))) Było upalnie, słońce było jednak leniwe i chowało się za chmury.
Mapa z sobotniej wycieczki.

















Żaneta poczęstowała nas wyśmienitym kapuśniakiem z kiszonej kapusty:)
Wycieczka niedzielna.
Mapa trasy-













Był to mój pierwszy weekend w tym roku typowo plażowy.
Czas wracać do domu.
Wielki przebój z lat 70.
Tak więc z Heniem zaliczyliśmy plażowanie i kapanie.Była też akcja ratownicza - tonął rower wodny, na szczęście skończyło się wszystko szczęśliwie.Przy okazji odwiedziliśmy znajomych, którzy byli na wczasach w Borównie. Do domu wróciliśmy przez Starogard Gd. gdyż postanowiliśmy odwiedzić moją połamaną... córkę. Dzionek udany, pogoda wspaniała:))
W niedzielę postanowiłem powtórnie udać się nad jezioro do Borówna. Tym razem w własnym towarzystwie, co pozwoliło mi zwiększyć tępo przejazdu. Celem było nadrobienie zaległości pływackich, tym bardziej ze lato powoli dobiega końca. Plany zrealizowałem... wymoczyłem się w jeziorze za wszystkie czasy:))) Było upalnie, słońce było jednak leniwe i chowało się za chmury.
Mapa z sobotniej wycieczki.

Początek wycieczki - później nastąpiły zmiany© sikorski33

Heniek zrobił zaopatrzenie w napoje© sikorski33

Wjazd na ośrodek wypoczynkowy w Borównie© sikorski33

W gościnie u znajomych-Borówno© sikorski33

W gościnie u znajomych-Borówno© sikorski33

Nad jeziorem - Borówno Wielkie© sikorski33

Nad jeziorem - Borówno Wielkie© sikorski33

Nad jeziorem - Borówno Wielkie© sikorski33

Nad jeziorem w Borównie. Akcja ratownicza - tonie rower,wodny© sikorski33

Nad jeziorem w Borównie. Akcja ratownicza - tonie rower,wodny© sikorski33

Nad jeziorem w Borównie. Akcja ratownicza - tonie rower,wodny© sikorski33

Nad jeziorem w Borównie. Akcja ratownicza - tonie rower,wodny© sikorski33

Po akcji ratowniczej© sikorski33

Po akcji ratowniczej ;))© sikorski33

Nad jeziorem - Borówno Wielkie© sikorski33

Nad jeziorem - Borówno Wielkie© sikorski33

Na trasie. Jedziemy do Starogardu Gd© sikorski33

Starogard Gd.- wpadliśmy odwiedzić moją córkę. Jak widać, nóżka w gipsie© sikorski33

Waćmierek - w drodze powrotnej do domu zatrzymaliśmy się na lody© sikorski33
Wycieczka niedzielna.
Mapa trasy-

Krajobraz po żniwach© sikorski33

Na trasie wycieczki© sikorski33

Żniwa w pełni© sikorski33

Żniwa w pełni© sikorski33

Letni widoczek - Kociewie© sikorski33

Letni widoczek - Kociewie© sikorski33

Budynek dawnego przystanku kolejowego w Bolesławowie© sikorski33

Ścieżka rowerowa - prowadzi nad jezioro Borówno Wielkie© sikorski33

Widok na jezioro - Borówno Wielkie© sikorski33

Plaża w Borównie© sikorski33

Kellysek - odpoczywa sobie w cieniu;)© sikorski33

Jezioro Borówno Wielkie© sikorski33

Jezioro Borówno Wielkie© sikorski33

Jezioro Borówno Wielkie - Pora obiadowa© sikorski33

Jezioro Borówno Wielkie© sikorski33
Czas wracać do domu.
Wielki przebój z lat 70.